Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Etiopia 22.09.-12.10.2011

Awassa, jezioro Langano


09-10-2011

Dziś naszym celem była Awassa, miasto położone nad jeziorem Langano. Trasa była bardzo długa, gdyż mieliśmy do przejechania ponad 400 km, jednak krajobrazy wynagradzały nam wszystko. Przejeżdżaliśmy m. in. obok plantacji bananowca, fałszywego bananowca oraz najsłynniejszego regionu plantacji kawy Yergacheffe.

Podczas lunchu mieliśmy okazję spróbować tego gatunku kawy. Jest niesamowicie aromatyczna, lekko kwaskowa, przez Etiopczyków uważana za najznakomitszą przez swój wyjątkowy smak. Nam również zasmakowała. Postanowiliśmy zakupić kawę różnego typu w stolicy, ostatniego dnia.
Dziś również po raz ostatni smakowaliśmy obiad przygotowany przez naszego kucharza. Jak zwykle był przepyszny, a Tes (jeden z kierowców) nie pozwolił, by coś się zmarnowało, więc każdy z nas czy chciał czy nie dostał po dwie dokładki. Tak obfity posiłek w zupełności wystarczył nam na całą drogę przejazdową. Po drodze oczywiście nie raz mieliśmy przystanki na obserwację ptaków.
Ok. 19:00 dojechaliśmy do hotelu w Awassie. Jest to miasto studenckie oraz kurortowe, uważane za najszybciej rozwijające się w Etiopii, w niczym nie przypomina wcześniejszych, mniejszych miejscowości. Etiopczycy mówią, iż niedługo przegoni Addis Abebę- nowoczesne jak na Afrykę hotele, szeroki deptak pełen ludzi nawet w godzinach późnowieczornych.
Postanowiliśmy wybrać się na rytualny spacer. Zabrane przez nas latarki po raz kolejny były zbawieniem, gdyż w mieście co jakiś czas padał prąd i trzeba było uważać na samochody oraz napierające z wszystkich stron tłumy młodych studentów. Wybraliśmy się na napój Bogów do okolicznego lokalu, przyciągającego lokalną muzyką oraz ciekawym oświetleniem.
Podczas dyskusji padły pierwsze spostrzeżenia na temat wyjazdu. Nikt z nas nie odczuł nasilonego niebezpieczeństwa, większych problemów sanitarnych, żywnościowych czy zdrowotnych, nie mieliśmy też żadnych konfliktów z ludźmi. Jeśli ktoś z was wybierze się do Etiopii po sezonie deszczowym, czyli pod koniec września, nie uwierzy, że kraj ten może cierpieć na niedożywienie. Większość pól jest niesamowicie urodzajna, a Etiopia przypomina zielony Eden. Wiele osób nie uwierzy również, iż kraj ten ma mnóstwo do zaoferowania turystom. Nie tylko pod względem przyrodniczym, ale także historycznym i zabytkowym.
Trzeba jednak odważyć się na wyjazd, by poznać Afrykę. Miło ukojeni złotym napojem wróciliśmy do hotelu na zasłużony sen.
Jutro pobudka o 7:00.

Pojechali i napisali:

PFR