Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

USA 4-24.09.2012

Dolina Śmierci, przejazd do Las Vegas


07-09-2012

Dolina Śmierci – to tędy, przez pustynny obszar wyschniętego jeziora słonego przechodziła kiedyś grupa osadników poszukujących złota ledwo uchodząc z życiem. Postanowiliśmy spróbować swych sił i zrobić krótki spacer do wyschniętego jeziora Badwater. Jurek kontrolował na bieżąco nieustająco rosnącą temperaturę, Beniu sprawdzał, czy przy 46 stopniach jest w stanie zrobić 10 pompek, Zbyszek jak zwykle filmował najpiękniejsze krajobrazy i momenty. Mirek nieustannie poszukiwał ptaków w nadziei na znalezienie jakiegoś nowego gatunku, a reszta powoli spacerowała robiąc zdjęcia. Efekt – złota nie odnaleźliśmy, ale potwierdzamy, że temperatura nie do zniesienia przy spacerze dłuższym niż 15 minut. Wróciliśmy do autobusu czerwoni, spragnieni i zmęczeni.  Na szczęście klimatyzacja szybko nas orzeźwiła i chwilę później już mogliśmy spacerować po Złotym Kanionie przyglądając się niesamowitym formacjom skalnym ukształtowanym poprzez erozję wodną, w kolorach intensywnej czerwieni. Okazało się, że Palety Artystów nie zobaczymy, nasz autobus był zbyt długi, by podjechać serpentyną pod górę. Jednak nie odpuściliśmy przejazdu do punktu widokowego Zabriskie point, gdzie mieliśmy grupową sesję zdjęciową.

Nadszedł czas na długi przejazd do Las Vegas. Miasto przywitało nas słynnym Welcome to faboulus Las Vegas, gdzie rozradowani zrobiliśmy kolejne zdjęcie grupowe. Charlie przewiózł nas po głównej ulicy rozrywkowo – hotelowej miasta – Strip, po czym wróciliśmy do naszego wyjątkowego hotelu w kształcie piramidy – LUXOR. Mimo, że dzisiejszy treking w Dolinie Śmierci dał się nam we znaki, nie mogliśmy zrezygnować ze spaceru po STRIPIE w porze wieczornej. Doszliśmy wspólnie do hotelu Paris, po czym Zbyszek z Beniem stwierdzili, że chcą się przejechać na rollercosterze, więc oddzielili się od nas. My doszliśmy do hotelu Bellagio, gdzie przyjrzeliśmy się tańczącym fontannom, mieliśmy wielki plan  zwiedzenia Pałacu Cezara, hotelu Mirage i Wyspy Skarbów, jednak o 24:00 wszyscy poczuliśmy zmęczenie i zdecydowaliśmy się na powrót do hotelu. Dzień był bardzo długi z mnóstwem wrażeń. Ta noc będzie krótka, jutro wczesna pobudka.

Pojechali i napisali:

PFR