Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś wyczekiwany przez niektórych dzień poświęcony Hemingwayowi. Pogoda o poranku deszczowa jednak bardzo szybko się przejaśniło. Zaczęliśmy od krótkiej przejażdżki do dawnego pałacu Batisty, obecnego muzeum rewolucji. Następnie Joni, nasz kierowca podwiózł nas autobusem na plac broni. Stamtąd już spacerem do Casa Africa. W planach mieliśmy wizytę w domu Hemingwaya, jednak dowiedzieliśmy się, że kręcą tam obecnie film i jest on zamknięty do 20 kwietnia. Stąd pomysł by dowiedzieć się trochę więcej o wpływach afrykańskich na Kubie. Tu utrwaliliśmy sobie wiedzę dotyczącą santerii – wierzeń introdukowanych tu przez Afrykanów.
Czas zacząć spacer szlakiem Hemingwaya. Udaliśmy się do hotelu Ambos Mundos, by przyjrzeć się galerii zdjęć poświęconej temu pisarzowi, a następnie na piąte piętro do pokoju 511, który Hemingway najczęściej wynajmował. W tym pokoju pisał 3 ze swoich noweli. Na stoliku maszyna do pisania, na ścianach zdjęcia i dyplomy upamiętniające przyznanie Hemingwayowi literackiej Nagrody Nobla w 1954 roku. Również biblioteczka z książkami Hemingwaya. Wjechaliśmy również windą na taras hotelowy, by podziwiać widok na zatokę i twierdzę Moro oraz Cabana. Tam wypiliśmy kawę oraz orzeźwiającą lemoniadę.
Doszliśmy pieszo do placu katedralnego. Urokliwy, wybrukowany plac, zamknięty dla ruchu kołowego zachwyca architekturą otaczających go rezydencji oraz katedrą Matki Boskiej niepokalanego poczęcia. Zwiedziliśmy eklektyczne wnętrze katedry, po czym udaliśmy się na ulicę obok do małego, zatłoczonego baru o nazwie: Bodeguita del Medio. To tu Hemingway przychodził z wizytą, by wypić słynne kubańskie Mojito. Przy dźwiękach granej i śpiewanej na żywo muzyki „son” i my degustowaliśmy ten znany trunek.
Czas na przejazd do Cojimar – wioski rybackiej, w której Hemingway bywał, by wypływać na ryby swoim 12 metrowym jachtem o nazwie „Pinar”. Obiad w restauracji ulubionej przez pisarza: „ La terraza” z widokiem na zatokę. Restauracja specjalizuje się w rybach i owocach morza, a więc do wyboru mieliśmy okonia lub paellę. Do tego jak zwykle przystawka i deser, a do degustacji kolejny słynny drink „ Don Gregorio”- nazwa ku pamięci kapitana jachtu „Pinar”, który pływał wraz z Hemingwayem.
Po obfitym obiedzie przespacerowaliśmy się główną ulicą wioski, by dojść do małej twierdzy i pomnika Hemingwaya, sprezentowanego przez rybaków z Cojimar. Przy muzyce ulicznych grajków panie znów zostały porwane do tańca.
Na trasie nie zabrakło cytatów z noweli „ Stary człowiek i morze”, która napisana została przez pisarza poprzez inspirację miejscowością Cojimar.
Po powrocie do Hawany kolejna niespodzianka – wizyta w najsłynniejszej lodziarni w Hawanie – Coppelia. System czekania w kolejce do sal dla Kubańczyków nie do końca był przez nas rozumiany, zważywszy, że w środku było mnóstwo miejsca, by wszyscy ci oczekujący mogli się zmieścić. My jednak, by uniknąć kolejki, udaliśmy się do części dla turystów, co nie zmienia faktu, że lody były wyśmienite.
Ruszyliśmy na długo wyczekiwane przez niektórych targowisko san Jose, w którym to daliśmy się porwać szałowi zakupowemu. Następnie przejazd obok pozostałości po dawnych murach miasta, obok głównego dworca kolejowego aż do baru Floridita. Tam muzyka na żywo i degustacja drugiego ulubionego drinka Hemingwaya – Daiquiri – większość spróbowała wersji zmienionej z dodatkiem likieru truskawkowego.
Wróciliśmy do hotelu by spakować się przed jutrzejszym wyjazdem do Cienfuegos i przygotować się na wieczorny spektakl Tropicana, który zaczynał się o 22:00. Spektakl prezentujący wszystkie muzyczne i taneczne trendy na Kubie, do tego akrobacje cyrkowe, śpiew operowy i modny ostatnio, hiszpański bit box. Wieczór pełen wrażeń.
Ok. 1:00 w nocy dojechaliśmy powrotem do hotelu.
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."