Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj wieczorem udało nam się dojechać do Nha Trang - do przepięknie ulokowanego nad morzem Diamont Bay,ale po kolei.
Noc spędzałyśmy w Can Tho. Z okien naszego hotelu rozciąga się przepiękny widok na Mekong.
Wstajemy dość wcześnie ( przed 6), aby udać się na pływający rynek Cai Reng.
Zabieramy ze sobą śniadanie i ruszamy do portu, gdzie czeka już na nas łódka.
Ostrzegano nas w hotelu, że targ może się nie odbyć ze względu na trwające święta. Nie odpuszczamy jednak licząc na trochę szczęścia.
Mimo że jest wczesny poranek jest już gorąco, ale od rzeki obwiewa nas chłodząca lekko bryza. Udało się - przepływamy, wokół kilkunastu łódek oferujących swoje towary.
Targ wodny nastawiony jest głównie na tutejszych mieszkańców z całej okolicy, którzy przywożą i sprzedają swoje produkty: owoce, warzywa, ryż, ryby.
Na małych i większych łódkach na bambusowych kijach poprzyczepiane są do kabin łodzi – owoce lub warzywa, w której sprzedaży dana łódź się specjalizuje. Podpływając robi się zakupy.
Udaje nam się również przepłynąć jednym z bocznych kanałów wodnych – gdzie urzeka zieleń – niby ściana, oddzielają wodę od lądu – palmy , bananowce i inne nieznane nam rośliny. Zieleń jest tak soczysta że aż chce się wyciągnąć po nią ręce.
Mam nadzieję, że zdjęcia oddzadzą choć trochę klimat.
Udaje nam się również zobaczyć pola ryżowe i popodglądać rolników.
Po powrocie do hotelu ok. 9 od razu ruszamy autkiem do Sajgonu. Po południu musimy być na lotnisku. Ze względu na wczorajsze doświadczenia z przeprawą promową ruszamy wcześniej.
Po drodze uda nam się jednak wygospodarować trochę czasu na przystanek. Kierowca zatrzymuje się w przydrożnej restauracji a raczej kilku restauracjach połączonych ze sobą, oferujących przepyszne jedzenie. Lokalizacja bajkowa. Polecam, 70 km na drodze z Can Tho do Sajgonu.
Uda nam się tutaj napić wietnamskiej kawy jak i zakupić non - stozkowe kapelusze – tak typowe dla krajobrazu Wietnamu. Są one zrobione z liści palmy i splecione na bambusowym szkielecie. Doskonałe podobno na każdą pogodę – chronią zarówno przed słońcem jak i deszczem.
Na lotnisku żegnamy się z naszym kierowcą i ruszamy do Nha Trang.
Muszę kończyć bo Celina już mnie woła.
Jesteśmy potwornie głodne. Po zainstalowaniu w hotelu natychmiast ruszamy w miasto. Wiele się nie namyślając wybieramy pierwszą z brzegu restaurację, Ola czyta kartę. Zastanawiamy się co to takiego grilowana "field-mouse" Nie chce nam się wierzyć, że to dosłownie to co wynika z nazwy.
Kelner rozwiewa nasze wątpliwości- tak to grilowana, podawana z różnymi dodatkami polna mysz. Zamawiamy oczywiście coś mniej perwersyjnego. Restauracja jest pełna gości i obsługa z trudem radzi sobie z realizacją zamówień. W końcu jest coś dla mnie - wygląda smakowicie. Ola jeszcze czeka. Nareszcie dostaje - pieczony makaron z owocami morza - boski widok.
Już zaczynam jeść kiedy Ola podejrzliwie przygląda się swojemu daniu. Z niedowierzaniem odkrywamy, że w makaronie jest gniazdo mrówek, które już zaczęły pełzać po talerzu. Zmieniamy lokal - tym razem Ola zastrzega żadnych pieczonych makaronów .Zamawia gotowany z kurczakiem, Dostaje zupę z wołowiną, której nie cierpi . Jest jednak tak głodna że zjada wszystko. Na wyjściu kelner robi nam pamiątkowe zdjecie Happy Vietnam New YEAR!!!"
"Jesteśmy zachwyceni Indiami i zastanawiamy się dlaczego tak długo zwlekaliśmy. Trasa super. Miejsca, które odwiedzamy powalają. Czasami warto zboczyć z drogi aby zobaczyć coś extra. Mamy super kierowcę. Przy tutejszym ruchu to prawdziwy skarb. Jesteśmy teraz w Gwaliorze w baaaardzo klimatycznym hotelu - coś na kształt paradoru hiszpańskiego. "
"Wyjątkowa właścicielka, wyjątkowe biuro, wyjątkowy serwis, rewelacyjna oferta. Tak trzymać. "
"My jeździmy dużo, ale ta wyprawa "Misja Wino" przebija wszystkie inne. Zorganizowana dla małej grupy i zorientowana na poznanie lokalnych atrakcji przygotowanych przez gospodarzy daje niezapomniane wrażenia. Długo będziemy te wyprawę wspominać i mamy nadzieję, że uda nam się wpisać kolejna z Pani programu do naszych planów wycieczkowych."
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"
"Polecam gorąco. Świetna organizacja, dobre pomysły a nade wszystko wsparcie i opieka najlepszej pilotki ever :) 10/10"
"Misja Wino w Andaluzji. Wyjazd taki, że żal wyjeżdżać. "
"Misja Wino w Andaluzji. Jesteśmy z mężem pod wrażeniem profesjonalizmu Ani i Ani, a gdyby nie pełne autentycznej pasji i wiedzy o Andaluzji prowadzenie imprezy, to nie byłoby to... "
"Naturę Islandii zawsze chciałam zobaczyć. Propozycja i program wyjazdu z ESTA TRAVEL były dokładnie tym, w czym chciałam wziąć udział. Islandia wyspa lodu i ognia - lepiej nie można jej opisać. Po prostu skrajności. Trasa długa do przejechania, niewiele dni. Estera z pozytywnym nastawieniem do ludzi i podróży pomimo niesprzyjającej pogody, potrafiła przybliżyć nam wyspę, jej naturę, mieszkańców. Świetna organizacja! Dzięki za to, co widziałam!"
"Byłam na Sri lance zorganizowanej przez Esta Travel i chciałabym podziękować za wspaniałe przygotowanie. Czułam się bezpiecznie na każdym etapie podróży. Wspaniałe miejsce a przede wszystkim organizacja, profesjonalizm biura ale również p.Karoliny Łuczak - której wsparcie i profesjonalizm czuło się przez cały okres trwania wycieczki: wesoła, przygotowana merytorycznie i organizacyjnie :) Pani Paulina Młynarska ciepła osoba i z dużą wiedzą na temat jogi, medytacji i ogólnie spraw kobiet:-) "
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Sudan to było nie lada wyzwanie! W ogóle nie był na mojej liście 'must visit', ale wizja wspólnego wyjazdu z Esterą Hess ESTA TRAVEL na przetarcie szlaku w kompletnie nieznane obszary sprawiła, że długo się nie zastanawiałam;) Wrażenia ogromne, olbrzymi kraj, kompletnie inna rzeczywistość, zupełnie obce nam problemy tamtejszej ludności... Super fajne jest to, że z ESTA TRAVEL widzimy, jak naprawdę wygląda życie w totalnie odmiennych kulturach, religiach i strefach klimatycznych. To jest zwiedzanie poza przetartymi już szlakami, poza 5-cio gwiazdkowymi hotelami. To jest podróż i przygoda! Ja to uwielbiam! Ładuję wówczas swoje akumulatory. Na pewno jeszcze nie raz skorzystam z oferty ESTA TRAVEL!!!! "
"I to już jest koniec lankijskiej przygody. Dziękujemy za perfekcyjną organizację. Do następnego razu!"
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "
"Jestem po Ugandzie. Piękny kraj, piękna wyprawa, piękna organizacja wyprawy. Poza tym rzecz szalenie istotna daleko od domu - poczucie bezpieczeństwa i beztroska - wszystko podane na tacy. Komfort podziwiania rzeczywistości ugandyjskiej takiej jaka jest z zabezpieczeniem wygód, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni - świetne noclegi, jedzenie, dojazdy itp. Polecam sceptykom myślącym, że niemożliwe jest połączenie "dzikości" kraju z naszymi potrzebami ludzi Europy. Wart uwagi jest też talent organizatorki do scalania grupy."
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "