Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Godzina 7:30.Dziś wyjątkowo obudziliśmy się wcześniej, by zdążyć zjeść śniadanie i dojechać do granicy, gdzie miał na nas czekać nowy przewodnik, już z Azerbejdżanu. Gdy otwierałam w półśnie oczy, by szykować się do wstawania, usłyszałam pukanie do drzwi. Oznaczało to tylko jedno - kolejny raz hotel zafundował nam niespodziankę w postaci braku wody. Podeszłam do łazienki, odkręciłam kran, kap kap kap i koniec, wody brak. Niezwłocznie ubrałam się, poszłam na dół, stanęłam nad właścicielką i powiedziałam, że czekam aż uruchomią. Udało się, 15 minut później woda się pojawiła, uff, nie pożegnamy Gruzji brudni.
8:30 – śniadanie. Dziś było trochę skromniej – chleb (lawasz) z masłem i jajka sadzone. W pewnym momencie zatrzęsło nami przez około 10 sekund. Z początku każdy z nas myślał, że to efekt naszego wczorajszego ucztowania, bo po sprezentowanym pysznym, pożegnalnym winie prawie wszyscy czuli się wczorajsi. Okazało się jednak, że to nic innego jak wstrząsy sejsmiczne. Mieliśmy dużo szczęścia, gdyż w naszym regionie były one bardzo słabe. W innym regionie Kachetii dochodziły jednak do 6 stopni i spowodowały zniszczenia.Ucieszyło nas, że zmierzamy w kolejny region Zakaukazia, Gruzja pozostawiła w nas wiele wspomnień w postaci zdjęć i osobistych wrażeń, czas jednak na zmianę.
W 10 minut dojechaliśmy do granicy Gruzińsko – Azerbejdżańskiej. Tam niestety trzeba się było pożegnać z kierowcą. Cieszyliśmy się jednak, że jeszcze go zobaczymy, miał nas odebrać z granicy za 3 dni, gdy będziemy wracać z Azerbejdżanu. Inaczej było w przypadku Dawida – naszego przewodnika. Zaczęły się pożegnalne uściski, mimo jego artystycznego temperamentu, każdy z nas już się przyzwyczaił do opowieści o Sakaszwilim, nowych filmach, w których Dawid ma grać, czy jego pasji do jogi lub kobiet. Wymieniliśmy ostatnie pożegnania i życzenia po czym ruszyliśmy przed siebie w kierunku azerskiego przejścia granicznego.
Naprzeciw nam już wyszedł dobrze zbudowany Azer, w wieku średnim, a obok niego nasz nowy pojazd – biały Mercedes Benz. Przewodnik przywitał nam głośnym Welcome in Azerbeijan, poinstruował nas gdzie się mamy odprawić, po czym ruszyliśmy w drogę przez Azerbejdżan. Przed nami 3 dni zwiedzania tego kraju.
Pierwsze odczucia – kraj czystszy, samochody dużo skromniejsze, choć otoczenie wydaje się być bogatsze niż w miastach gruzińskich. Okazało się, że również po Azerskiej stronie było trzęsienie ziemi – 7 stopni, które spowodowało spore zniszczenia i poszkodowało 35 osób. Całe szczęście, że nas tam wtedy nie było.
Zatrzymaliśmy się w Szeki. – jednym z najpiękniejszych miast Azerbejdżanu – znanym ze względu na słynne dawne centrum kupieckie na szlaku jedwabnym oraz jeden z mocarniejszych chanatów z XVIII wieku – Szeki. Zwiedziliśmy pałac Chana, muzeum historyczne, karawanseraj, przyjrzeliśmy się warsztatom rzemiosła artystycznego, udaliśmy się na relaks do pijalni herbaty.
Zaskoczeniem był dla nas również obiad, W Gruzji na potrawy czekało się długo i nie zawsze był duży wybór, mimo że jedzenie pyszne i lokalne. Tu na stole pojawiło się tyle dań, że każdy znalazł coś dla siebie. Zaczęło się od serów, sałatki warzywnej, sosu żurawinowego, poprzez zupę z soczewicy aż po dolmę – faszerowane pomidory, bakłażany i paprykę z baraniną. Po daniach głównych pojawiła się herbata do woli oraz deser w postaci szekijskiej chałwy – w standardzie europejskim przypomina bardziej paklawę, ale jest bardzo dobra.
Znalazł się również czas na bazar, na którym przyjrzeliśmy się lokalnym warzywom, owocom i tradycyjnym ubraniom oraz wymieniliśmy pierwsze pieniądze na manaty – walutę azerską.
W hotelu w miejscowości niedaleko Ismailly znaleźliśmy się po 21:00. Z uwagi na ograniczenie czasu zwiedzania do 3 dni, umówiliśmy się, że jutro wyjeżdżamy wczesnym rankiem z hotelu, by jak najwięcej zobaczyć w Baku i okolicy. Azerbejdżan przywitał nas otwartymi ramionami. Mimo przelotnych opadów deszczu jesteśmy ciekawi kolejnych wrażeń w tym państwie.
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "