Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Wszystko Co dobre niestety kiedyś się kończy. Nasz pobyt w Belize także dobiega do końca, nie byliśmy tu zbyt długo, ale polubiliśmy San Pedro bardzo. Pierwsza czerwona opalenizna, z wielką nadzieją na zbrązowienie już za kilka dni, smaczna kuchnia, błogie lenistwo przed kolejnymi ruinami Majów. Jednak Meksyk czeka. Naszą podróż zaczynamy od powrotu łodzią do portu w Belize City. Tu odbiera nas przemiły pan kierowca, który całkiem sobie równym tempem dowozi nas do granicy.
Szybka odprawa i załatwienie formalności po stronie Belize. Meksyk niestety nie wita nas z otwartymi rękoma. Najpierw przemykamy przez jedną z kontroli ale nas cofną, potem zbyt wielki autobus nie może wjechać w okienko dla przyjezdnych, przy cofaniu zahacza o zderzak auta pani, która zagapiła się i wjechała nam w tył autobusu… Piękny początek, ale po kolei opanowujemy sytuację, wypełniamy karteczki, wchodzimy do kontroli po 5 osób tak jak sobie życzą, a na koniec potulnie wyciągamy nasza walizy i bagaże podręczne z luków i stajemy z nimi do kontroli. Na szczęście nie wszyscy będziemy musieli je otwierać, pada na trzy pierwsze walizki, my tyle, że musimy je przeciągnąć przez granicę. Potem jeszcze gonimy autobus, który jest przeganiany z miejsca na miejsce i nie może zatrzymać się bardzo blisko samej granicy. Wreszcie zapadamy się w wygodnych fotelach, tym bardziej że każdemu przysługują aż 4 miejsca.
Nasza przewodniczka jakby wiedziała, że należy ratować sytuację i wybronić Meksyk już na wstępie ma Mezqal – czyli słynny tutejszy trunek z robalem, którego wypija ten, komu wpadnie do kieliszka na sam koniec i oczywiście kolorowe szkło idealne wprost do tequili, którą zamierzamy wypróbować może jeszcze dzisiaj.
Od razu Meksyk się nam bardziej podoba.
Szybko kwaterujemy się w hotelu i wybieramy do miasta. Nie ma w Chetumal nic szczególnego do zwiedzania, ale spacer po głównej ulicy i dojście do promenady o zachodzie słońca dobrze nam robi. Kusimy się jeszcze na naleśniko-gofro-rurki z serem i nutellą u miejscowego najsympatyczniejszego sprzedawcy i wracamy na kolację. A tu prawdziwa meksykańska wyżerka, na stole zupa z tortilli z awokado, serem i kurczakiem, potem quesadille, guacamole, fajitas. Pyszności!
"Wyjątkowa właścicielka, wyjątkowe biuro, wyjątkowy serwis, rewelacyjna oferta. Tak trzymać. "
"Sudan to było nie lada wyzwanie! W ogóle nie był na mojej liście 'must visit', ale wizja wspólnego wyjazdu z Esterą Hess ESTA TRAVEL na przetarcie szlaku w kompletnie nieznane obszary sprawiła, że długo się nie zastanawiałam;) Wrażenia ogromne, olbrzymi kraj, kompletnie inna rzeczywistość, zupełnie obce nam problemy tamtejszej ludności... Super fajne jest to, że z ESTA TRAVEL widzimy, jak naprawdę wygląda życie w totalnie odmiennych kulturach, religiach i strefach klimatycznych. To jest zwiedzanie poza przetartymi już szlakami, poza 5-cio gwiazdkowymi hotelami. To jest podróż i przygoda! Ja to uwielbiam! Ładuję wówczas swoje akumulatory. Na pewno jeszcze nie raz skorzystam z oferty ESTA TRAVEL!!!! "
"My jeździmy dużo, ale ta wyprawa "Misja Wino" przebija wszystkie inne. Zorganizowana dla małej grupy i zorientowana na poznanie lokalnych atrakcji przygotowanych przez gospodarzy daje niezapomniane wrażenia. Długo będziemy te wyprawę wspominać i mamy nadzieję, że uda nam się wpisać kolejna z Pani programu do naszych planów wycieczkowych."
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Jesteśmy zachwyceni Indiami i zastanawiamy się dlaczego tak długo zwlekaliśmy. Trasa super. Miejsca, które odwiedzamy powalają. Czasami warto zboczyć z drogi aby zobaczyć coś extra. Mamy super kierowcę. Przy tutejszym ruchu to prawdziwy skarb. Jesteśmy teraz w Gwaliorze w baaaardzo klimatycznym hotelu - coś na kształt paradoru hiszpańskiego. "
"Misja Wino w Andaluzji. Wyjazd taki, że żal wyjeżdżać. "
"Byłam na Sri lance zorganizowanej przez Esta Travel i chciałabym podziękować za wspaniałe przygotowanie. Czułam się bezpiecznie na każdym etapie podróży. Wspaniałe miejsce a przede wszystkim organizacja, profesjonalizm biura ale również p.Karoliny Łuczak - której wsparcie i profesjonalizm czuło się przez cały okres trwania wycieczki: wesoła, przygotowana merytorycznie i organizacyjnie :) Pani Paulina Młynarska ciepła osoba i z dużą wiedzą na temat jogi, medytacji i ogólnie spraw kobiet:-) "
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "
"Naturę Islandii zawsze chciałam zobaczyć. Propozycja i program wyjazdu z ESTA TRAVEL były dokładnie tym, w czym chciałam wziąć udział. Islandia wyspa lodu i ognia - lepiej nie można jej opisać. Po prostu skrajności. Trasa długa do przejechania, niewiele dni. Estera z pozytywnym nastawieniem do ludzi i podróży pomimo niesprzyjającej pogody, potrafiła przybliżyć nam wyspę, jej naturę, mieszkańców. Świetna organizacja! Dzięki za to, co widziałam!"
"Polecam gorąco. Świetna organizacja, dobre pomysły a nade wszystko wsparcie i opieka najlepszej pilotki ever :) 10/10"
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "
"Misja Wino w Andaluzji. Jesteśmy z mężem pod wrażeniem profesjonalizmu Ani i Ani, a gdyby nie pełne autentycznej pasji i wiedzy o Andaluzji prowadzenie imprezy, to nie byłoby to... "
"Jestem po Ugandzie. Piękny kraj, piękna wyprawa, piękna organizacja wyprawy. Poza tym rzecz szalenie istotna daleko od domu - poczucie bezpieczeństwa i beztroska - wszystko podane na tacy. Komfort podziwiania rzeczywistości ugandyjskiej takiej jaka jest z zabezpieczeniem wygód, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni - świetne noclegi, jedzenie, dojazdy itp. Polecam sceptykom myślącym, że niemożliwe jest połączenie "dzikości" kraju z naszymi potrzebami ludzi Europy. Wart uwagi jest też talent organizatorki do scalania grupy."
"I to już jest koniec lankijskiej przygody. Dziękujemy za perfekcyjną organizację. Do następnego razu!"
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"