Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Czas na pożegnanie z Jerozolimą, ale oczywiście mamy jeszcze kilka miejsc do zobaczenia. Zatem znowu już po raz trzeci wracamy na Górę Oliwną, prawie po omacku. Widok z tego samego punktu widokowego co wczoraj, tyle że teraz rankiem. Potem wszystkie znajdujące się w pobliżu kościoły i cmentarze. A potem, zanim wyjedziemy za miasto Ein Kareem. Docieramy bez najmniejszych kłopotów i wszystko zgodnie z planem.
Czas na Betlejem, początkowo nie miałam w planach noclegu tutaj, jedynie wypad taksówką, a to dlatego, że to teren Autonomii Palestyńskiej. W wypożyczalni jasno poinstruowano nas, że nie wolno nam opuszczać tym autem Izraela, przestaje działać ubezpieczenie, wszystko od teraz na własną odpowiedzialność.
Pewnie Ula i Krzyś czytają tę relację, mieli być z nami tutaj razem, to na wyraźną prośbę Krzysia odjęłam w Jerozolimie, a dodałam w Betlejem jeden nocleg, zaraz się okaże, czy słusznie.
Jedziemy. Na razie nasz GPS działa bez zarzutu i prowadzi zgodnie z tablicami w kierunku Betlejem. Paszporty mamy na wierzchu, papiery auta także, jednak im bliżej granicy tym nasz GPS cichnie i w końcu przestaje nas kierować. A przed nam budki strażnicze i policyjne. Podjeżdżamy pewne, że czeka nas kontrola, jednak żołnierze tylko kiwają głowami i możemy jechać dalej. Jednak nie możemy się jeszcze cieszyć, przy każdym zjeździe na prawo i lewo z głównej trasy wielkie czerwone tablice z mnóstwem wykrzykników informujące o absolutnym zakazie przekraczania tych granic wszystkim obywatelom Izraela, czyn ten grozi śmiercią. Powiało grozą. Jedziemy po omacku, nie mając pojęcia dokąd tak naprawdę. Nasz nocleg to butikowy mały hotel w samym centrum.
Jednak wjazd do Betlejem nie nastraja optymistycznie, szaro buro, brudno, strasznie.
Ratuje nas telefon, ale polski z roamingiem, udaje mi się dodzwonić do właściciela hotelu, ten spokojnie instruuje jak jechać tylko nie wie gdzie jesteśmy, a ja nawet nie znam nazwy ulicy… Desperacko wchodzę do najbliższego zakładu stolarskiego prosząc o pomoc, panowie nie znają angielskiego i widząc rejestracje samochodu wzbraniają się przed pomocą dopiero kiedy powiem, że hotel i w Betlejem sięgają po słuchawkę i tłumaczą jak dojechać.
Jesteśmy uratowane, Nabil podjeżdża samochodem i pilotuje nas do swojego garażu. Tak będzie bezpieczniej, tu zostawiamy nasze autko a same przepakowujemy się do bagażnika Nabila (tzn. tylko walizkę, nam wolno zasiąść w samochodzie na fotelach z tyłu) i ruszamy do naszego hotelu. Jest piękny, mały butikowy hotelik z zaledwie 9 pokojami, każdy w innym stylu, piękne witrażowe okna.
Zupełnie przypadkowo spotykamy się na głównym placu Betlejem z grupą polską, do której za zgodą przewodnika dołączymy. I tak w nastroju pielgrzymkowym udaje się nam odwiedzić najważniejsze miejsca w Betlejem, obejrzeć kilka innych hoteli a wieczorem zjeść przepyszną kolację przy nargili w namiocie pasterzy. I już Betlejem nie jest takie straszne.
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "