Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Ostatni nasz dzień na Półwyspie Osa. Pakujemy nasze rzeczy, jemy jeszcze miłe śniadanie. Nikogo nie przeraża tutaj 7 rano, dzień zaczyna się wraz ze wschodem słońca, czyli już po 4.
Kiedy spakowani wychodzimy z naszego domku, w Sali zbiorowej pachnie kawą przepuszczona przez skarpetkę, to takie bardzo proste urządzenie, gdzie na kawałku drewienka wisi sobie filtr łudząco przypominający skarpetkę, do środka sypie się mieloną kawę i przelewa wrzątkiem.
Dzieciaki zajadają się płatkami, my łapiemy resztki i z bagażem maszerujemy nad wodę, do łodzi. Anna jak się okazuje podróżuje wraz z nami na zakupy do Sierpe, zanim jednak dotrzemy na plażę musimy zejść po kamiennych schodach, co nawet z dzieciakami i bagażami jest dość proste, wyzwaniem okazuje się rzeka, która z małej rzeczki jaką ją pamiętamy sprzed dwóch dni zamieniła się w całkiem wartki potok wody wpływający do oceanu, jeśli Maćkowi woda sięga prawie do pasa to strach pomyśleć co będzie z nami.
Jednak znajdujemy wypłycenie, Basia i Olek zostają przeniesieni a ja sama dzielnie brnę po kolana w wodzie.
Wraz z nami podróżuje jeszcze sporo osób, w tym także wielu miejscowych, którzy w interesach albo na zakupy płyną do Sierpe. Woda dzisiaj w morzu bardzo spokojna, prawie żadnych fal.
Na miejscu czeka nasze auto i jedziemy drogą wzdłuż południowego wybrzeża Kostaryki do Jaco.
Po drodze zatrzymujemy się na śniadanie w znanym już nam miejscu, dzisiaj oglądamy końcówkę meczu a potem idealnie po zakończeniu spotkania wyłączają prąd. I tak zamiast pysznej kawy mamy pyszny wyciskany sok, ale i tak jest wybornie.
Po drodze słuchamy kolejnego audiobooka, i znowu niezastąpiony Jarosław Boberek, w każdym kolejnym miejscu gdzie mamy Internet dociągamy kolejne rozdziały zakupionej książki.
Na ostatni nocleg wybrałam świadomie miejscowość nieopodal San Jose, skąd jutro odlatuje nasz samolot do Polski. Nie chciałam ryzykować ani zbyt długim dystansem do przejechania ostatniego dnia ani noclegiem w samym San Jose, które do pięknych miejsc nie należy.
Jaco to znana miejscowość nadmorska, ulubione miejsce wypadowe dla mieszkańców stolicy. Niedaleko, plaże piękne, choć teraz zimą mocny prąd jak wszędzie w Kostaryce.
Po dotarciu na miejsce okazuje się, że miasteczko tętni życiem, sporo tu sklepików, lodziarni, restauracji a hotel to miły resort z dwoma basenami i dobrą restauracją. Tego nam było trzeba ostatniego dnia.
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Bardzo dziękuję firmie ESTA Travel za cudowną podróż do Namibii. Było na tym wyjeździe wszystko: od burzliwego Oceanu, poprzez wydmy i pustynie na Jeepach i Quadach, aż do sawanny i buszu z bogactwem zwierząt (od jaszczurek po słonie i żyrafy). Niezapomniane spotkania z kobietami z plemienia Himba i innymi tubylczymi plemionami. Wspaniałe noclegi w lodżiach na sawannie i w górach oraz troskliwa opieka samej Szefowej, Estery. Dzięki!"
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Ale nasza Kamczatka była super przygodą!!! Jeszcze raz dziękuję za piękny czas, który z Wami spędziłem… To był mój dobry i piękny czas! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "