Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś poranne zajęcia jogi z widokiem na ocean i z szumem fal w tle! Marzenie! Nasz nowy hotel ze swoim rozległym, zadbanym terenem, znajduje się tuż nad klifem, z którego można zejść na plażę z czarnym, wulkanicznym piaskiem. Również miejsce, gdzie chodzimy na masaże, jest nad samym oceanem. Serwowane tu posiłki są wegetariańskie, a wiele warzyw pochodzi z własnego ogródka właścicieli hotelu.
Po śniadaniu błogie nicnierobienie - czytanie książek, kąpiele w basenie, opalanie się. Za to w porze lunchu zabieramy się do dzieła, bo dziś wyjątkowo musimy ugotować go same. Towarzyszy nam właścicielka hotelu i kucharze, którzy przygotowali dla nas dwa stanowiska do gotowania i proste, trzydaniowe menu. Przygotowałyśmy tempeh w sosie curry z bakłażanem, warzywa na parze z pastą z chili i wiórek kokosowych oraz placuszki ziemniaczane z czosnkiem. Dumne siadamy do wspólnego stołu.
Wieczorem Paulina zabiera nas jeszcze na sesję medytacji przy zachodzie słońca, na klifie, z widokiem na ocean. Magiczna chwila!
