Punktualnie o ósmej rano w sobotę zebraliśmy się na Okęciu - na nowym, wspaniałym terminalu. Wspaniała trzynastka plus pilot - Beata. Najpierw liczne prezenty: kapelusiki, torebki, potem zapoznanie grupy i odprawa. Bagaże do Delhi, my do Zurychu.
W Zurychu długo czekaliśmy do kontroli security, a potem obsługa Swiss kazała nam biec do samolotu.
W samolocie długo czekaliśmy na podanie posiłku -...