Jak zwykle, tak i tym razem nie obyło się bez przygód związanych z przelotem. Nasza grupa poznańska lecąca przez Monachium dotarła na czas, zgodnie z planem. Jednak opóźnienie samolotu wylatującego z Krakowa całkowicie pokrzyżowało plany dolotu na czas do Monachium naszej Dwójki. Dotarli wprawdzie do Pekinu tego samego dnia co My, jednak aż siedem godzin później i to lecąc przez Szanghaj.
...