To był długi lot… Lima wita nas swoją słynną mgłą garua, która przez większą część roku spowija miasto. Zmęczeni jedziemy do hotelu, bo każdy z nas marzy o łóżku.
Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
To był długi lot… Lima wita nas swoją słynną mgłą garua, która przez większą część roku spowija miasto. Zmęczeni jedziemy do hotelu, bo każdy z nas marzy o łóżku.
Dziś zwiedzanie Limy. Zaczynamy spacerem po zamożnej dzielnicy Miraflores położonej nad oceanem, skąd udajemy się w kierunku starego miasta. Tutaj najpierw postój na Empanadas czyli rodzaj lokalnego pierożka/bułeczki z ciepłym nadzieniem i oczywiście na pisco sour. Drinka na bazie pisco, soku z limetki i białka kurzego pijemy w kultowym barze Martin, którym podano pisco sour po raz pierwszy.
Udaje...
Co to był za dzień! Zaliczyliśmy chyba większość możliwych środków transportu!
Najpierw rejs łodzią motorową na Wyspy Ballestas, które słyną z niezliczonych gatunków zamieszkujących je ptaków. Specyficzny zapach (w końcu wydobywa się tu guano) i krzyk ptaków towarzyszą nam podczas wycieczki.
Ruszamy dalej na południe, żeby dotrzeć do oazy Huacachina. Ta niewielka zielona...
Dzisiejszy dzień to długi przejazd malowniczą Panamericaną – z Nazca musimy się dostać aż do Arequipy, która będzie naszym punktem wypadowym do Kanionu Colca.
Nasz pierwszy postój to gaj oliwny – zupełnie niespodziewanie pośrodku pustkowia tłoczą się wzdłuż autostrady sklepiki ze wszystkimi rodzajami oliwek w wielkich beczkach. Degustujemy, robimy zakupy i ruszamy dalej.
Kolejny...
Nasz wolny dzień w Arequipie zaczynamy od mocnych wrażeń – jedziemy nad rzekę Chili, gdzie czeka na nas już sprzęt raftingowy. Przebieramy się w pianki, dostajemy buty jak do nurkowania, kaski i oczywiście wiosła. Jesteśmy gotowi!
Zostajemy podzieleni na dwa pontony, w każdym z nich płynie z nami instruktor. Sam spływ pontonami trwa około godziny, jest mnóstwo śmiechu, w miejscach, gdzie nasze...
Dziś jest dzień, na który czekało wielu z nas! Wyjeżdżamy z Arequipy wcześnie rano w kierunku Kanionu Colca. Po drodze przerwa na Mate Inka – lokalny napar ziołowy na bazie liści koka i munia, który pomaga nam oswoić wysokość. A potem najwyższy punkt na naszej trasie – prawie 5 tys. m n.p.m.!
Lekko bolą nas głowy i szybko łapiemy zadyszkę, ale oprócz ziołowych naparów...
I znowu wcześnie rano pobudka – przed nami długa droga do Puno nad jeziorem Titicaca. Ale zanim ruszymy w drogę, czeka na nas jeszcze jeden bardzo ważny punkt programu – widok na Kanion Colca i obserwacja kondorów.
Najpierw punkt widokowy położony nieco dalej niż słynny Cruz del Condor – tu jesteśmy sami i w ciszy możemy nasycić się widokiem na najgłębszy kanion świata. Powoli słońce...
Rano przyjeżdżamy do portu w Puno, gdzie wsiadamy na łódź i ruszamy w krótki rejs po jeziorze Titicaca na pływające Wyspy Uros. Wyspy zbudowane w całości z trawy totora są zamieszkiwane przez lud Uros w barwnych strojach. Przybijamy łodzią do jednej z takich wysp, czekają na nas miejscowe kobiety, które zapraszają na brzeg i opowiadają o tym, jak wyspa jest zbudowana i jak należy o nią dbać. Możemy...
Na każdej wyprawie musi być taki dzień, czyli dzień w drodze. Jeśli chce się dotrzeć w wyjątkowe miejsce, jedyne w swoim rodzaju, trzeba czasem zacisnąć zęby, uzbroić się w butelkę wody i dobrą książkę i…. dać kierowcy jechać. Tak było dziś z nami w drodze z La Paz na południe Boliwii, do Uyuni. Sam wyjazd z niemiłosiernie zakorkowanego La Paz zajął nam godzinę. Żeby umilić nam drogę , czytam grupie na głos...
Rano pod nasz hotel przyjeżdżają po nas samochody terenowe, w których spędzimy kolejne cztery dni eksplorując południe Boliwii aż do granicy z Chile. Zaraz po wyjeździe z Uyuni zatrzymujemy się na słynnym cmentarzu pociągów parowych porzuconych w tym miejscu pod koniec poprzedniego stulecia. Dalej nasza trasa wiedzie przez Altiplano. Im dalej jedziemy tym mniej śladów bytności człowieka. Tylko grupki...
Trudno opisać ile typów krajobrazów dziś widzieliśmy, ale stwierdziliśmy wspólnie, że na Marsie musi być bardzo podobnie. A to tylko południe Boliwii – przy samej granicy z Chile. Najpierw nasze jeepy wiozą nas do Laguna Verde – laguny o turkusowym kolorze. Potem mijamy pustynię nazywaną pustynią Salvadora Dali, ponieważ skały – uformowane przez piasek i wiatr przypominają...
Powoli przemieszczamy się na północ w kierunku Salar de Uyuni – największego solniska na świecie, po drodze mijając kolejne cuda natury. Z żalem opuszczamy nasz pustynny hotel – prosty i podstawowy, ale w wyjątkowym miejscu. Najpierw zatrzymujemy się w kanionie, gdzie po wielkich głazach skaczą viscacha – rodzaj tutejszego szynszyla. Mamy dla nich zabrane z hotelu ciastka. Zwierzaki w...
Dzisiejszy dzień w całości jest przeznaczony na jazdę i eksplorację największego solniska świata – Salar de Uyuni.
Wczoraj po południu, kiedy po raz pierwszy wjechaliśmy na salary, przywitał nas kolor piaskowy. Później, wraz z zachodzącym słońcem solnisko zmieniło kolor na pomarańczowy. Dziś – w ostrym słońcu poranka i przy bezchmurnym niebie – tafla soli oślepia bielą. W pierwszej...
Nad ranem dojeżdżamy do La Paz, gdzie czeka na nas już transport do hotelu. Do południa mamy czas na śniadanie, leniuchowanie i odpoczynek w hotelu.
Dopiero w południe ruszamy na zwiedzanie - w pierwszej kolejności kolejką linową do Moon Valley czyli Doliny Księżycowej pod La Paz. Nie możemy wyjść z podziwu nad tym rodzajem komunikacji miejskiej – widok na La Paz i oświetlony szczyt...
Ruszamy z Puno w długą trasę do Cusco – historycznej i kulturalnej stolicy Peru. Po drodze czeka nas kilka przystanków – m.in. w Sillustani, czyli miejsca gdzie w czasach inkaskich i preinkaskich chowano zmarłych w nietypowych, wysokich i kamiennych grobowcach.
Nasz następny przystanek to niepozorny wnosząc po fasadzie kościółek z XVI w w jednej z mijanych miejscowości. Wchodzimy...
Na przedpołudnie zaplanowaliśmy zwiedzanie Cusco. Zaczynamy od Świątyni Słońca, która jest tuż przy naszym hotelu, a potem odwiedzamy słynną potężną katedrę w Cusco z nie mniej znanym obrazem Ostatniej Wieczerzy, gdzie na stole przed Jezusem leży talerz ze świnką morską!
Ponieważ lubimy zbaczać z ustalonego szlaku, namawiamy naszego lokalnego przewodnika na wizytę na targu San Pedro, gdzie chcemy znaleźć...
Dziś jest dzień, na który wielu z nas czekało najbardziej – ruszamy w kierunku Macchu Piccchu!
Wstajemy bardzo wcześnie, naszym busem dojeżdżamy do Ollagataytamos i wsiadamy do eleganckiego pociągu Peru Rail. Pociąg ma wielkie okna, również w dachu tak, żeby można było podziwiać fantastyczne widoki w trakcie podróży Świętą Doliną Inków. Wysiadamy na 104 km – nie jest to...
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "
"Ale nasza Kamczatka była super przygodą!!! Jeszcze raz dziękuję za piękny czas, który z Wami spędziłem… To był mój dobry i piękny czas! "
"Bardzo dziękuję firmie ESTA Travel za cudowną podróż do Namibii. Było na tym wyjeździe wszystko: od burzliwego Oceanu, poprzez wydmy i pustynie na Jeepach i Quadach, aż do sawanny i buszu z bogactwem zwierząt (od jaszczurek po słonie i żyrafy). Niezapomniane spotkania z kobietami z plemienia Himba i innymi tubylczymi plemionami. Wspaniałe noclegi w lodżiach na sawannie i w górach oraz troskliwa opieka samej Szefowej, Estery. Dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"