Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Kilka godzin spędzonych w samolocie przeniosło nas dosłownie do innego świata. Warszawa żegnała nas powiewem mroźnego powietrza, Sri Lanka za to wita słońcem i bezwstydnie intensywnym odcieniem zieleni. Od naszego przylotu na wyspę minęła już ponad doba, a my dalej nie możemy się nadziwić jak tu rajsko… i sielsko.
Pomimo...
Kolejna, tym razem już poranna sesja jogi wprowadza nas pozytywnie w nowy dzień. Tym bardziej, że odbywa się przy akompaniamencie śpiewu ptaków i odgłosów lasu.
Dzisiaj każda z nas ma czas dla siebie. Plażujemy, próbujemy ajurwedyjskich masaży i nieśpiesznie popijamy wodę ze świeżych kokosów.
Zachwycamy się naszą plażą i...
Wspaniale trzymaliście kciuki, za co serdecznie dziękujemy – wczoraj wieczorem na jednej z plaż naszym oczom ukazała się ważąca ponad 100 kilo żółwica, składająca jaja. Misja zobaczenia gigantycznego żółwia w jego naturalnym środowisku zakończyła się powodzeniem.
To był magiczny wieczór. Wszystkie byłyśmy pod wrażeniem wysiłku, jaki wykonało zwierzę,...
W niedzielę, dzień wolny od pracy, Lankijczycy odpoczywają a my intensywnie zwiedzamy. Wstajemy z samego rana, by zaraz po śniadaniu udać się w podróż do pięknej hinduistycznej świątyni boga Kataragamy. Wraz z przemierzanymi przez nas kilometrami zmienia się także pogoda. Słońce, które powitało nas od rana zmienia się w wielkie kłęby chmur i siąpiący deszcz, który...
Dzisiejszy dzień każda z nas spędza na błogim lenistwie. Basen, kolejne masaże, plaża i spacery wzdłuż pieniących się obok fal. To czas dzięki któremu ładujemy tu nasze baterie i mamy okazję przeanalizować wszystko to, czego doświadczamy. Relaksujemy się leżąc w hamaku i czytając książkę albo zwyczajnie napawając wzrok kojącą zielenią.
Zwiedzania wyspy ciągle nam mało, a okolica ma wiele do zaoferowania. Upały nam nie straszne, więc postanawiamy wybrać się do dwóch buddyjskich świątyń, położonych niedaleko naszego ośrodka. W pierwszej z nich jesteśmy pod wrażeniem największego na wyspie posągu Buddy w pozycji kwiatu lotosu. Olbrzymią, ponad 50-metrową statuę widać już z daleka, jest imponująca!
Od rana jak zwykle inspirujące warsztaty z Pauliną oraz energetyczna joga. Zaraz po śniadaniu natomiast wyruszamy w kierunku miasta Galle. Zanim tam jednak dotrzemy, zaglądamy na jedną z plantacji herbaty, położoną po drodze. Oprócz herbacianych krzewów nasz przewodnik pokazuje nam owoce drzewa bochenkowego, kauczukowce oraz ananasy. Mamy też okazję zobaczyć jak rośnie pieprz....
Podczas, gdy większość z nas postanowiła zostać w ośrodku korzystając z uroków naszej cudnej plaży, a także ćwiczyć jogę i wziąć udział w kolejnych warsztatach z Pauliną, kilka z nas stoczyło nierówną walkę z lankijskimi drogami i wybrało się w głąb wyspy.
Naszym celem było miasteczko Ella, położone około 1000 m n.p.m. Wyruszyłyśmy jeszcze przed świtem, o 5:00 rano...
Kuchnia lankijska bardzo przypadła nam do gustu, a żadne ostre curry nam nie straszne! Próbujemy nowych, nieznanych nam wcześniej owoców i warzyw, ale często nawet najprostsze dania potrafią nas zaskoczyć. Nic więc dziwnego, że postanowiłyśmy wziąć udział w lekcjach gotowania z szefem naszej kuchni. Ten zgodził się na pokaz ochoczo, więc pozostało tylko ustalić termin do...
Fale oceanu nas nie oszczędzają. „Walczymy” z siłami natury, choć to walka bardzo nierówna. Góra, dół, góra… staramy się jakoś oszukać szalejący błędnik. Góra, dół, góra… To już 3 godzina jak pędzimy gdzieś daleko od brzegu starając się wypatrzeć...
Chociaż zdecydowana większość z nas postanowiła tego dnia zostać w hotelu i odpocząć, 3 odważne przedstawicielki grupy wybrały się na przejażdżkę pociągiem. Co prawda nie była to słynna trasa wśród herbacianych wzgórz, tylko krótka podróż wzdłuż południowego wybrzeża wyspy… niemniej jednak było to ciekawe doświadczenie, którego absolutnie nie...
Powoli pakujemy swoje rzeczy, robimy ostatnie zakupy, wybieramy jeszcze pamiątki i łapiemy energię z gorącego słońca i niebieskiego nieba. Napawamy się zielenią, zapisujemy się na ostatnie masaże. Myśli o zbliżających się Świętach, obowiązkach czy powrocie do pracy jeszcze staramy się odganiać ale nie jest to łatwe.
Coraz więcej rozmawiamy o naszych domach i tęsknimy za naszymi bliskimi....
