Rozpoczynamy przygodę
To nasz pierwszy prawdziwy dzień na Madagaskarze, nie licząc wtorku, kiedy to po długim i dość męczącym locie starczyło nam sił już tylko na kolację w hotelowej restauracji.
Poranek wita nas bladym słońcem i śpiewem ptaków znad niewielkiego jeziorka tuż przy naszym hotelu. Po śniadaniu jedziemy przez tłoczną i głośną stolicę wyspy z powrotem na lotnisko, bo chcemy...