Lądujemy w Wietnamie
Po całej nocy w dwóch samolotach lądujemy około południa w Hanoi. Pogoda akurat na początek wakacji idealna, mamy 20 stopni i nawet trochę błękitne niebo. Odprawa paszportowa i wizowa idzie dość sprawnie, choć i tak zajmuje nam ponad godzinę. Kompletni z bagażami wytaczamy się na zewnątrz. Trafia się nam przemiły i bardzo bystry przewodnik, który dokładnie wsłuchuje się w...