Mikro grupka
Po pierwszym terminie wyjazdu do Gruzji, gdzie zabrakło nam miejsc, tym razem zebrało się 5 osób, z czego 4 to rodzina, a jedna to osoba dodatkowa.
Długo nie myślałam, udało mi się wraz z kontrahentem miejscowym ustalić inne zasady. Puściliśmy trasę bez pilota z Polski, by obniżyć koszty. Na miejscu grupą zajęła się niepowtarzalna Irka.
Gruzja w małej grupie
Cały program został zrealizowany, a nawet udało się zobaczyć dużo więcej.
Były śpiewy, były tańce, okrągłe rocznice urodzin.
Nawet gdy padał deszcz były tańce w deszczu.
Wspaniała atmosfera, cudna pogoda, i moc pozytywnych emocji, które z maleńką grupą wróciły do Polski.
Marzenie o Gruzji
Ten wyjazd to kolejny przykład na to, że nie ma co marzeń odkładać na kiedyś, warto je realizować już i teraz. A jak widać, przy każdym wyjeździe znajdzie się rozwiązanie.