Piątka w Gruzji
Wojna w Ukrainie niestety mocno przewiała liczebność grupy chętnych na wyjazd do Gruzji, została Dzielna Piątka. Cóż było robić, podjęliśmy wyzwanie i wypuściliśmy taką mini grupkę w świat.
Na czele stanęła na miejscu niezastąpiona Irka, gruzińska przewodniczka, która jak zwykle pokazała swój kraj w możliwie najpiękniejszy sposób. Grupa zgrała się mocno, była aktywną i żwawą ekipą, która stale chciała więcej, dalej i wyżej.
Udana wyprawa
I o to chodziło, bo Gruzja ma wiele do pokazania tylko zawsze problem z czasem. Pogoda nie mogła być lepsza, widoki cudne, kuchnia przepyszna, padło nawet określenie po powrocie: To były wakacje mojego życia.
Jak widać, warto czasem podejmować wyzwania i mieć odwagę podróżować.