Prywatna wycieczka do Ugandy
Zamówienia na prywatną Ugandę zawsze bardzo mnie cieszą, tym bardziej że za każdym razem udaje się nam pokazać naprawdę kawał Afryki. A jeszcze częściej, nikt z Gości aż takiej zielonej i pięknej Afryki się nie spodziewa.
Zaproponowaliśmy program wpasowany do podanych nam dat. Upchnęliśmy wszystkie najważniejsze miejsca, dodaliśmy fikuśne lodże, bardzo miłego i świetnego kierowcę i grupka czterech osób ruszyła do Afryki.
Afryka dzika
Ależ mieli farta! Zwierzaki same pchały się do obiektywu, nawet trzewikodzioby wyszły z papirusów. I dobrze, bo codzienne porcje zdjęć, które docierały do biura, były niesamowite. Już dawno nie miałam takiej wielkiej frajdy z wyczekiwania na następne etapy podróży w obiektywie moich Gości. Zachwyt i tyle.