Zgodnie z prognozami miało dzisiaj lać od rana, a tu za oknem idealna przejrzystość, widać z okien szczyty i to ośnieżone i póki co szybciej nam do śniegu niż do deszczu. Jest zimno, pewnie jakieś 3 stopnie, bardzo rześko. Maszerujemy na śniadanie, jak zwykle tutaj na słodko. Ale do włoskiego albo francuskiego mu daleko… Wypatrzyliśmy także jaja z woreczka, pewnie z Chin. Ale pocieszamy się płatkami,...