Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś przed nami najważniejsza świątynia i chluba wszystkich Kambodżan – Angkor Wat! Dzień zaczęliśmy z samego rana wstając na wschód słońca. Kierowcy Tuk tuków odebrali nas z pod hotelu o 5:30
i spiesznie pojechaliśmy w kierunku świątyni. Tam przeszliśmy przed główną bramę i ustawiliśmy się tak, by mieć stały widok na pięknie prezentujące się 3 wieże Angkoru. Ok. 6:00 niebo zaczęło nabierać powoli czerwonej barwy, przechodząc w końcu w delikatny, szarawy błękit świtu. Zdjęciom nie było końca, tłum turystów wdzierał się czasem w kadr, ale mimo to widok o poranku oczarowujący. Faktycznego wschodu słońca nie doczekaliśmy, jednak gra światła i barw dawała swój magiczny efekt. Ok. 7:00 byliśmy już z powrotem w hotelu, by tam zjeść pożywne śniadanie i zdrzemnąć się jeszcze na chwilę przed całodziennym zwiedzaniem. O 9:00 zjawił się po nas Supir wraz z kierowcą naszego zielonego „ ogórka”. Zwiedzanie zaczęliśmy od ponownej wizyty w Angkor Wat, tym razem trochę dłuższej. Przewodnik opowiadał nam szczegółowo o historii powstania świątyni, o słynnych płaskorzeźbach, weszliśmy również na najwyższy poziom głównej świątyni by stamtąd podziwiać widok na pobliskie otoczenie. Trudno nie być zauroczonym ogromem Angkor Watu, to trzeba po prostu zobaczyćJ Następną odwiedzoną przez nas świątynią była Banteai Srei – nietypowa w swej kolorystyce ( piękny, czerwony piaskowiec), w bogactwie szczegółowych reliefów naściennych i w położeniu – ok. 20 km od Angkor Wat. Cóż tu dużo mówić – piękna! Nadszedł czas na zasłużony lunch. Postanowiliśmy nie wracać do hotelu na sjestę, lecz zwiedzić kolejne dwie świątynie zaraz po obiedzie. Udaliśmy się więc do Neak pean – nietypowej świątyni – uzdrowiska. Główna wieża położona po środku stawu, od niej ulokowane w kierunku 4 stron świata mniejsze stawki z ołtarzami, do których spływała święta woda z głównego stawu. Ostatnią na dziś świątynią byłą Preah Khan – kolejne niesamowicie urokliwe miejsce. Plan budowy podobny, jednak tu można było już zobaczyć pozostałości drzew kapokowych obrastających wcześniej korzeniami mury budynku. Dało nam to przedsmak tego, co mamy zobaczyć jutro – Ta Prom – świątynia, którą od wewnątrz i z zewnątrz obrastają drzewa kapokowe i figowce dusiciele. Na dziś jednak wystarczyło nam zwiedzania. Wróciliśmy do hotelu by zrelaksować się przed kolacją. Trzy osoby( Ludwik, Ula i ja) zdecydowały się na kąpiel w basenie, następnie szybka kawa i nadszedł czas uroczystej, pożegnalnej kolacji. O 18:30 zjawiliśmy się w restauracji na obfitym i zróżnicowanym bufecie. Od 19:30 czas umilał nam dodatkowo pokaz tańców khmerskich , któremu akompaniowali lokalni grajkowie. Najedzeni i pełni całodziennych wrażeń wróciliśmy do hotelu, gdzie spotkaliśmy się na pożegnalnym khmerskim „wapnie” na zdrowie i nadszedł czas na ostatnie pakowanie!
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"