Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Budzimy się w dwóch różnych domostwach i pewnie większość z nas pierwsze co robi to wygląda przez okno i wbrew wszelkim prognozom pogody, które wieściły deszcz przez najbliższe dni świeci słońce. Śniadanko przygotowane przez naszych gospodarzy i jesteśmy gotowi do drogi. Spotykamy się nawet przed czasem na drodze i ruszamy do Waitomo. Tutaj prócz świetlików wymyśliliśmy sobie rafting podziemny.
Jest to jedyna taka atrakcja na świecie i wszyscy podjęli decyzję o dzisiejszym raftingu. Docieramy na miejsce na kilka minut przed czasem. Najpierw podpisujemy mnóstwo dokumentów i płacimy wstęp. Potem udajemy się do przebieralni, gdzie każdy z nas dostaje piankę, buty, kask z czołówką i mamy chwilę na przebranie. Zostawiamy nasze rzeczy w schowkach i ruszamy w stronę jaskini. Tutaj najpierw na sucho szkolenie, każdy dostaje swoją dętkę i mamy pierwszy trening. Zostajemy nauczeni jak zrobić węgorza, bardziej to przypomina nasz wierszyk o dziadku i rzepce, ale tu nazywa się to węgorz. Nie kończy się tylko na ćwiczeniach na sucho, stajemy po kolei na małej kładce i musimy przygotować się do skoków do wody, jakie czekają nas w jaskini.
Pierwszy Maciek M. potem kolejne osoby. Woda zimna ale to dopiero wstęp do tego, co czeka nas w jaskini pod ziemią. Basia okazuje się naszą bohaterką, bo choć obaw ma bez liku to ostatecznie także skacze do wody. Brawo!
Jedziemy Buskiem dalej by przejść w naszych gustownych kaloszach i wciskamy się do jaskini. Tu kawałek bardzo wąskim korytarzem. Tu ku naszemu zaskoczeniu bardzo wartki nurt rzeki i ciemność. Włączamy nasze czołówki, robimy pierwsze zdjęcia. Ustawiamy się kolejno i powoli asekurując się stąpamy coraz głębiej i głębiej. Przed nami kolejne półtorej godziny zabawy. Przedzieramy się przez wąskie tunele, walczymy z porywającym nas nurtem rzeki, wciskamy się w każdy kąt, zeskakujemy dwukrotnie z małych wodospadów, pływamy na dętkach. W nagrodę mała słodka przerwa i zajadamy się czekoladową pianką. Doładowujemy energię i dalej w drogę. Wyłączamy nasze latarki by zobaczyć migoczące świetliki. Zaczyna nam być zimno, mimo pianek zimna rzeczna woda jest coraz bardziej dokuczliwa. Trzęsą się wszystkie chuderlaki, potem szczękają zębami już wszyscy. Wreszcie docieramy do końca. Było inaczej. Pięknie i bezpiecznie. Wszystkim udało się nam pokonać całą trasę. Jesteśmy z siebie bardzo dumni, tym bardziej, że kilkoro z nas nie jest z wodą za pan brat a nawet nie potrafi dobrze pływać. Tym większe brawa i podziw za odwagę.
Na koniec gorący kubek z zupą pomidorową i precle. Przydały się, bo zimno nam po raftingu. Teraz dzielimy się na dwie grupy i ruszamy. Celem jest Rotorua, ale wcześniej obiecane konie. Fryzy ciągną wóz z nami przez wieś. Jest przyjemnie.
Przystanek po drodze, kawka i coś maleńkiego do zjedzenia. Docieramy do Rotorua i decydujemy się na wizytę u kiwi. Woliera całkiem spora i tylko trzy nieloty. Niestety śpią i nie chcą się nam pokazać z bliska.
Oglądamy także inne ptaki i zwierzaki.
Hotel i po krótkiej przerwie i uzupełnieniu zapasów ruszamy do gorących źródeł. To tutejsza specjalność, nad całą Rotorua unosi się zapach siarkowodoru. Woń jest na tyle intensywna, że przedziera się nawet przez zamknięte okna i drzwi.
W gorących źródłach sporo turystów, najwięcej Azjatów. B. załatwia nam popis swoich umiejętności pływackich i basen się zwalnia, a zaskoczeni Azjaci rozpierzchają się w popłochu robiąc nam miejsce.
Najbardziej ulubionym basenem jest ten bardzo gorący z widokiem na jezioro Rotorua. Piękny widok, gwiazdy, migoczące światełka po drugiej stronie jeziora. Jest nam bardzo miło i dobrze, w drodze do hotelu małe zakupy i kolacyjka przy winku i oliwkach oraz serach. Jutro zwiedzanie Rotorua i okolic.
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"