Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Chłodny poranek wybudził niektórych szybciej niż budzik hotelowy. Pora wstawać i szykować się do drogi. Szybkie śniadanie, wyjątkowo obfite jak na amerykańskie standardy (zamiast mufinów jajecznica, szynka, jogurty) i ruszyliśmy w trasę do Kanionu Antylop.
Mniej więcej w połowie drogi nasz kierowca zaczął się bardzo źle czuć. Musieliśmy zrobić dwa dłuższe postoje, by po dawce pigułek doszedł do siebie. Tu wielkie podziękowanie dla grupy za wyrozumiałość, pomoc i troskę. Przerwy pozwoliły Charliemu dowieźć nas bezpiecznie do miejsca zwiedzania, a na trasę z przewodnikiem mimo wszystko zdążyliśmy.
Charlie pojechał do hotelu odpocząć, my zaś rozpoczęliśmy offroadową przygodę po piaszczysto – kamienistym podłożu, dojeżdżając pod główne wejście do Upper Antylope Canyon. Świadomi, że jest tu mnóstwo turystów, trzymaliśmy się cały czas razem, by nikt się nie zgubił. Wąska szczelina, którą prowadził kanion, co jakiś czas z mniejszą lub większą smugą światła i czerwone skały piaskowca, ukształtowanego faliście na skutek erozji wodnej podczas tzw. burz błyskawicznych, dawały niezapomniany, niewiarygodny obraz wnętrza kanionu.
Jest to bezkonkurencyjny raj dla pasjonatów fotografii i artystow poszukujących inspiracji. Co minutę ukazywała się nam coraz to inna forma skalna, trudno było nie robić zdjęć. Nawet nasz przewodnik szedł od punktu do punktu, przemieszczając się ledwo o kilka kroków, co chwila pokazując nam nowe miejsca do zrobienia najlepszego zdjęcia.Takich turystów jak my, było w czasie gdy my zwiedzaliśmy ponad 100. Możecie więc sobie wyobrazić jak wygląda ruch dwustronny w szczelinie szerokości minimalnej w niektórych miejscach – 50 cm.
Po półtoragodzinnym zwiedzaniu Upper Antylope Canyon zostaliśmy podwiezieni do Lower Antylope Canyon, gdzie 10 minut później wybraliśmy się na pieszą wędrówkę wraz z przewodnikiem. Zaskoczeniem dla wszystkich było niepozorne wejście w głąb kanionu z góry, tak wąskie, że niektórzy obawiali się zaklinowania. Przewodnik zaśmiał się mówiąc, że wszyscy przejdą i dobre śniadanie przed takim trekkingiem jest wskazane. Wszyscy weszli w głąb bez problemu, a niższy kanion, dzięki większej ilości światła padającego z góry, ale dużo dłuższych korytarzach, zachwycał jeszcze bardziej.
Po godzinie spaceru przez całą szczelinę, zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy na parking, gdzie czekał już na nas uśmiechnięty Charlie. Przyznał się, że leki pomogły i czuje się jak nowo narodzony. Cieszyliśmy się, że zła passa się skończyła. Postanowiliśmy więc wybrać się na lunch, by nabrać sił przed zwiedzaniem kolejnego punktu programu. Na życzenie grupy, udaliśmy się na coś konkretnego, to jest do steakhouse na steka z dodatkami. Pojawił się więc stek nowojorski, mix sałatek, ziemniaczki i dobry napój do tego.
Kanion końskiej podkowy, zlokalizowany tylko 10 mil od miasta, jest warty prawie 1 milowego spaceru do krawędzi. Widok należy do najpiękniejszych krajobrazów USA. Rzeka otacza wielowarstwową formację skalną piaskowca, tworząc kształt końskiej podkowy. Przepaść przyciąga wzrok nawet tych mniej odważnych. Po długiej sesji zdjęciowej udaliśmy się z powrotem do autobusu.
Dziś obiecałam wszystkim, że wcześniej zakończymy program zwiedzania. Każdy marzył o chwili na odpoczynek/zakupy/ kawę. Podjechaliśmy więc tylko na chwilę do centrum turystycznego tamy Glen i jeziora Powell, przyjrzeliśmy się ogromnej tamie z góry, zrobiliśmy zdjęcia i zmierzaliśmy powoli do hotelu. Dziś mieliśmy wolne popołudnie od 17:30. Regenerujemy się przed ostatnimi dniami obserwacji pięknych cudów przyrody.
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"