Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Kolejny dzień naszej podróży to długi i męczący przejazd z Semena na zachód kraju, skąd ruszamy do Doliny Omo. Jedyna droga w kraju ze wschodu na zachód jest w bardzo złym stanie – dziurawa z odcinakami bez asfaltu i przede wszystkim okropnie zatłoczona bo to tędy jadą wszystkie możliwe towary, które z innych części świata przypływają do Dżibuti, tam są pakowane na ciężarówki i powoli zmierzają do Addis Abeby.
No ale i takie dni są potrzebne – musimy się jakoś wydostać z prowincji Afar. Za to nagrodą jest wisienka na torcie naszego wyjazdu – czyli Dolina Omo!
