Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Na szczęście możemy dłużej pospać, obawiałyśmy się wprawdzie lotu bardzo wczesnym rankiem, ale okazało się, że możemy być na lotnisku o 10:40. A że dzisiaj jest niedziela i nawet w samej stolicy nic nie zapowiada korków, delektujemy się pysznym śniadaniem z rozległym widokiem na całą okolicę. I to po raz pierwszy dzisiaj widzimy ogromny kontrast pomiędzy warunkami gwarantowanymi przez przepiękny hotel a tym co wystaje zza płota. Kolorowe małe domki, częściowo kryte dachówką, inne blachą falistą, z antenami, krzywymi okiennicami, jeden na drugim tworzą kolorową mozaikę pozlepianych ze sobą elementów.
Gdy zerknę w drugą stronę to mamy widok na rozległy staw sztuczny aspirujący do bycia małym jeziorem, jednak w porze suchej to tylko staw, za to z wielką ilością kaczek, ibisów i pewnie żółwi, jak zapewniają tablice informacyjne na brzegu.
Kiedy ruszamy z hotelu okazuje się, że ulice stolicy wcale nie świecą pustkami, ale ruch przebiega tu bardzo sprawnie, większość ludzi w odświętnych strojach zmierza na msze do kościołów. Dziewczynki w bezowych sukienkach, koniecznie z falbankami, bufkami, kolorowymi fartuszkami, panie, zacne babcie i mamy w garsonkach, bluzkach z kokardami i świecących spódnicach i panowie w spodniach w kant i koszulach. Oczywiście nie wszyscy, bo nie brakuje tu taksówkarzy czatujących na klientów, sklepikarzy, którzy właśnie otwierają podwoje swoich małych biznesów czy zwykłych spacerowiczów, którzy już wylegli z domów by posnuć się jak to robią co niedziela po mieście. Na ulicach Indonezja i jej wpływy. To zresztą widać patrząc na rysy twarzy mieszkańców. Miks na całego.
W drodze na lotnisko mijamy piękne poletka ryżowe, znając już trochę historię wyspy ryż łatwo wytłumaczyć wpływami z Azji.
Na lotnisku jesteśmy o czasie by się odprawić i jeszcze chwilę zaczekać na lot. Wszystko odbywa się zgodnie z planem i rozkładem lotów. Do Tulear lecimy niespełna półtorej godziny, przeraża nas wprawdzie temperatura jakiej mamy się spodziewać po wylądowaniu, pani stewardesa zapowiada 37 stopni. Chciałyśmy Afryki to mamy.
Jednak kiedy nasze koła dosięgają pasa i uchylają się drzwi naszego małego samolotu, uderza nas rześkie powietrze, które z pewnością nie spełnia zapowiadanych bardzo wysokich temperatur. Za chwilę termometr w aucie naszego nowego kierowcy pokaże 24 stopnie. Jest bardzo przyjemnie.
Odprawa bagażowa przebiega bardzo sprawnie i już za chwilę siedzimy w bardzo wygodnym samochodzie i poznajemy się bliżej z naszym przewodnikiem. Choć sam pochodzi ze stolicy ze względu na odległość przyjechał tutaj przed dwoma dniami opuszczając Tanę by nas odebrać i towarzyszyć nam do końca trwania wyprawy. Od razu przypadamy sobie do gustu. Dzisiaj w planie arboretum, ale najpierw lunch.
Kuchnia zaskakuje nas równie mocno jak standard tutejszych hoteli. Menu bardzo różnorodne, zabarwione francuską kuchnią, ale i zachowujące wpływy lokalne. Zatem zamawiamy sobie upatrzone dania i zajadamy się z apetytem.
Czekamy na swoją kolejkę i idziemy zwiedzać prywatny ogród. Jest on o tyle ciekawszy, że zgromadził najbardziej typową roślinność dla całej wyspy, która jest żywym laboratorium i miejscem występowania w 90 procentach endemicznych gatunków roślin, zwierząt i ptaków. Nasz przewodnik Jean jest bardzo kompetentny i dowcipny. Interesująco przedstawia nam najważniejsze drzewa oraz krzewy. Utrwalamy sobie ciekawostki, ich nazwy i wygląd, okażą się bardzo przydatne w ciągu najbliższych dni.
Docieramy do hotelu już po zmroku, po drodze sporo było jeszcze scen z życia wziętych. Mieszkamy w bardzo stylowym miejscu. Kolacja rozkłada nas zupełnie, jest wyborna, pięknie podana i bardzo smaczna.
Próbujemy także lokalnego wina, bo wypada, ale chyba cieszymy się, że mamy to już za sobą.
Czas na spanie, zanim jednak oddamy się odpoczynkowi mała sesja pogawędek na werandzie.
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."