Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
No niestety Air Madagascar nie przełożył nam lotu na późniejszą godzinę, na co liczyliśmy choć trochę. Musimy wstać jeszcze zupełnie po ciemku by zdążyć na lotnisko o czasie. Cóż jak nie ma wyjścia to nie ma innych opcji, samolot na nas nie poczeka, a drugiego nie ma. Perspektywa 1000 kilometrów które musielibyśmy przejechać motywuje nas by jednak wstać wcześnie. Na lotnisku w Tulear żegnamy się z naszym kierowcą, który nam bardzo przypadł do gustu. Już po raz drugi zwiedzałam z Nim Madagaskar i tak jak za pierwszym razem tak i teraz spisał się na medal. Pokazał nam kawał swojego kraju, woził bezpiecznie, zawsze był na czas i aż przesadnie dbał o nasze auto, które zawsze było wysprzątane, wymyte na pokaz.
Teraz żegnamy się z Nim bardzo serdecznie i idziemy do odprawy. Tu trwają chwile dyskusje przy okienku nadawania bagażu, pani przymyka oko na nasze pojedyncze kilogramy w nadwadze, ale przy dwóch walizkach gdzie kilogramów jest więcej już prosi o dopłatę, próbujemy negocjować, ugrać coś uśmiechem, ale nie udaje się nam.
Samolot o czasie ląduje w Tanie. Nowy kierowca, ale nasze stare auto, które po drodze nabyło się usterki, i zmusiło nas do zmiany auta na inne takiej samej marki i odesłanie uszkodzonego do stolicy, teraz już w pełni sprawne będzie nas wozić po mieście.
Pierwszy punkt programu to Park Lemurów. Niby nie jest daleko i poza miastem, a do tego sobota a my całkiem wcześnie, ale okazuje się, że ruch uliczny w Tanie jest zupełnie nieprzewidywalny i tak pierwsze kilometry pokonujemy bardzo sprawnie, ale potem już tkwimy w zwykłym wielkim korku w stolicy.
Przy okazji mijamy miejscowe targi, tory kolejowe, stragany, wąskie uliczki. Stolica, wielkie miasto, miejsce największych kontrastów na Madagaskarze. Tu bieda styka się z bogactwem, wielkie luksusowe klimatyzowane auta jeżdżą i stoją w tym samym korku co stare zjedzone przez rdzę auta jeszcze pofrancuskie.
Tu elegancko ubrane panie w szpilkach i błyszczących kostiumach i wykwintnych fryzurach spieszą się na wesela bo dzisiaj akurat sobota mijając na drodze żebrzące matki wielu dzieci, które wprost na ulicy żyją, śpią, jedzą to co im skapnie. Zamiast szpilek chodzą boso, zamiast fryzury włosy ogolone prawie do samej skóry, elegancki kostium zastąpiony łachmanami.
Najwięcej odrazy budzą zawsze w nas stoiska z mięsem i rybami. Handluje się tu głównie mięsem zebu i drobiem. Stoiska to drewniane budki z ladą. Sprzedawcy sami rozbierają mięso i porcjują, niektórzy nawet przygotowują małe kotleciki lub klopsiki. Jednak po kilku godzinach leżenia na ladzie i czekania na kupców więcej jest tutaj much niż mięsa. Poza tym stoiska te przeplatają się z owocami, warzywami, słodyczami, budkami z telefonami, taki typowy afrykański rozgardiasz. Na pewno każdemu z nas przyszło na myśl pytanie czy oby nasze pyszne mięsko na lunch czy kolację nie pochodzi z podobnych stoisk?
Ale nie brakuje też scen wesołych, radosnych, machają nam dzieci, pozdrawiają nas dorośli, szczególnie jak stoimy w korku i szyba w szybę przyglądamy się sobie wzajemnie.
Nie da się oddzielić tego co lokalne od tego co ładne. Taki przejazd choć długi i meczący musi też być by pokazać nam to miasto takim jakim ono jest naprawdę.
W Parku Lemurów nie jesteśmy łatwymi klientami, nie ich wina, że trafili na grupę na końcu swojej podróży po Madagaskarze. I tak się składa, że mieliśmy sporo szczęścia na trasie, bo lemury niemal jadły nam z rąk. Czyli udało się nam także zrobić im bardzo dobre zdjęcia, a to że teraz pan próbuje opowiadając dodać ich miejscu wyjątkowości jakoś do nas nie trafia. Wolimy lemury w naturze, tu mamy jednak szansę by zobaczyć brakujące nam gatunki, których nie udało się spotkać w naturze.
Lunch także w parku i kolejny przejazd, tym razem dużo szybciej, korek się rozładował. Za to mijamy kilka aut ślubnych. Moda na suknie bezy z mnóstwem koronek, tiulu, falbanek nie przemija. Auta udekorowane wiązankami z suszonych lub sztucznych kwiatów, hitem był mały VW cabrio.
Zakupy to nasz kolejny cel. Tym razem kierowca polecił nam galerię. Najpierw się krzywimy, bo jakoś takie te pamiątki wszystkie uporządkowane, nie można się targować, ale już po chwili kiedy rozejrzymy się po regałach i zerkniemy na ceny okazuje się, że to jednak dobre miejsce. A ja dodatkowo porównuję to z miejscem gdzie ostatnio robiliśmy zakupy, to wypada dużo lepiej i cenowo i jakościowo. Zatem dobijamy targów, wydajemy nasze mini fortuny pozbywając się lokalnej waluty i na piękny zachód słońca nad miastem wracamy do hotelu.
Tana leży na wzgórzach a my mieszkamy na szczycie jednego z nich. Widok jest przepiękny.
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"