Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Szykujemy się na wejście na wulkan Mutnovsky. Najpierw umówiliśmy się, że namioty poczekają wraz z naszymi bagażami aż do powrotu, ale okazuje się, że deszcz może pokrzyżować nam plany i lepiej byśmy bagaże spakowali już teraz. Ela zostaje w namiotach wraz z Sashą oraz Wową, a my w pełnym rynsztunku ruszamy do wulkanu. Żeby nie było zbyt łatwo, przed nami cała godzina jazdy po wertepach takich jak wczoraj wieczorem.
Mamy czas by przygotować się do wymarszu, jesteśmy pierwsi i jedyni na wulkanie. Pogoda jak marzenie, sam nasz przewodnik nie może się napatrzeć i nadziwić cudnym widokom wokół. Wrzucamy czwarty bieg, idziemy szybko, równo i miarowo. Marudzimy od czasu do czasu, bo chcielibyśmy więcej czasu na zdjęcia, ale rozumiemy, że w ten sposób doszlibyśmy na szczyt dopiero jutro. Z daleka widać wyraźnie dymiące fumarole, piękne kłęby dymu unoszą się pionowym słupem do nieba. Wygląda to zjawiskowo na tle błękitnego tła. Poza tym skały mają tutaj cudne kolory, układają się one warstwami tworząc barwną mozaikę.
W sumie pokonamy 15 kilometrów, idąc w górę nie spotkamy nikogo, jako jedyni dotrzemy do jeziorek w kraterze wulkanu mając na nie piękny widok, tylko my, chmurki i błękit nieba.
Gdzieś na dole zaczynają majaczyć pierwsi turyści, którzy rozpoczęli swoją wspinaczkę po nas. Ostatni kawałek drogi wiedzie po stromej skale i pomagamy sobie wspinając się po linach.
Jesteśmy zmęczeni, ale zachwyceni ostatnią naszą wyprawą na wulkany. Tak miało być, przy tej pogodzie jest cudnie.
Mamy czas by siąść sobie z widokiem na dymiące kratery i zjeść drugie śniadanie. Grupy wchodzące teraz na szczyt mogą nam pozazdrościć. A my stajemy się świadkami nagłego załamania pogody, i to, co było widoczne jeszcze przed kilkunastoma minutami, ba! — to, co uwieczniliśmy na naszych zdjęciach znika nagle w gęstej mgle i nie ma już takich widoków, robi się szaro, mlecznie, nie widać szlaku. Schodzenie nie jest łatwe, dlatego w szeregu jeden za drugim odszukujemy drogę i powoli docieramy do auta.
Kolejne grupy, które przyjechały pod wulkan wydają się rozczarowane warunkami, niektórzy nie widzą sensu, by wspinać się na górę. Są i tacy, którzy od razu składają broń i zostają w samochodach.
My za to brudni, ochlapani błockiem, wodą a teraz też mokrzy od siąpiącego deszczu jesteśmy zachwyceni. Po drodze robimy jeszcze krótki postój przy niewielkim wodospadzie i wracamy do bazy. Tu umówiliśmy się na obiad. kiedy dotrzemy na miejsce namioty nasze są już złożone, a bagaże schowane w namiocie świetlicy. Sasha po raz kolejny gości nas pysznościami.
I kiedy wydaje się nam, że wszystkim się spieszy, by jak najszybciej dotrzeć do miasta, nasi opiekunowie zachowują wyjątkowo dużo spokoju. A ponieważ u nas nie ma dnia bez okazji, dzisiaj obchodzimy imieniny Kariny. Gromkie sto lat, całusy, szampan.
Zakładamy, że teraz to już pójdzie jak po maśle i chcemy brać się za składanie namiotu, ale nie, Sasha myje i wyciera sztućce, ale robi to precyzyjnie, po jednej sztuce, bardzo powoli i dokładnie. Wowa, zamiast pakować garnki i składać naczynia, pomalutku przekłada pudełka i kartoniki. Żenia zniknął i zamiast pomagać, biega za dronem, a kierowca? A kierowca … poszedł na grzyby.
Skoro im się nie spieszy to i nam się nie spieszy, a czas biegnie. Ostatecznie ruszamy o 17:00, po drodze kilka postojów i o 22 jesteśmy na miejscu.
To ostatni wspólny dzień z naszą ekipą, od jutra każdy z nich uda się do nowych zajęć. Będą nowe grupy dla jednych, odpoczynek dla drugich. Długo ściskamy się przed naszym hotelem dziękując za wspólnie spędzone dni.
To był cudny czas na Kamczatce!
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "