Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj pobudka wcześnie. Dla niektórych w środku nocy — w chwili gdy zaczęła się burza i deszcz gruchnął o dach hotelu. Blaszany dach hotelu, który spotęgował odgłos uderzających kropli.
Jeśli kogoś nie obudził deszcz mógł liczyć na pobudkę o 6 rano - dworzec autobusowy za oknem jest lepszy niż budzik- nigdy nie zawiedzie. O 6:00 otwierane są bramy dworca i wszystkie autobusy wyruszają w przeróżnych kierunkach. Tłum ludzi, gwar, trąbienie jednym słowem — etiopski poranek.
Pakowanie bagażu, „szybkie” śniadanie i ruszamy w dalszą drogę — przed nam wizyta u Mursi w parku narodowym Mago i droga do Turmi — serca doliny Omo.
To jedno z najbardziej charakterystycznych plemion Etiopii — na pewno każdy widział kobiety, które w rozciętych wargach mają włożony gliniany krążek ....
Tymczasem droga przebiega przez bardzo malownicze tereny — wzgórza i doliny ciągnące się po horyzont, z drzewami i krzewami. Park Mago zamieszkuje wiele gatunków zwierząt- lwy, żyrafy, leopardy. Żeby je zobaczyć, trzeba wjechać w głąb i uzbroić się w cierpliwość... miejscowe plemiona do tej pory polują na zwierzęta mimo zakazu — stąd też zmniejsza się cały czas ich populacja. Po długiej, krętej, ale bardzo malowniczej drodze docieramy do wioski Mursi. Jeszcze kilka lat temu byli niechętni przyjmować gości takich jak my, obecnie za niewielką opłatą możemy spędzić tam trochę czasu.
Mursi uznawani są za najdzielniejszych wojowników, przywędrowali do Etiopii z terenów południowego Sudanu. Żyli głównie z polowań, teraz zostali zmuszeni do zmiany trybun życia i zajęć — hodują bydło, czasem je kradną co prowadzi do ostrych zatargów miedzy plemionami - nie zawsze rozwiązywanych polubownie. Mężczyźni i chłopcy malują ciała, a kobiety przecinają wargę, by włożyć tam gliniany krążek. Powiększają tą dziurę wkładając coraz większe krążki. Tradycja ta sięga czasów niewolnictwa — kobiety Mursi były uważane za bardzo piękne i często porywano je, gdy szły same po wodę, by sprzedawać jako niewolnice. Krążek włożony w wargę miał je oszpecić i zniechęcać do tego procederu. Kobiety do tej pory wierne są tej tradycji. Zresztą nie tylko tej...
Małżeństwa są aranżowane przez rodziców — chłopak musi zapłacić za swoją przyszłą żonę 36-38 krów i jednego kałasznikowa. Wiec wcale to nie jest takie proste się ożenić. Na pytanie, czy kobieta może odmówić zamążpójścia nasz boss wioski najpierw nie zrozumiał pytania, później zaczął się śmiać. Odpowiedź chyba jest jasna.
Afryka to miejsce nie do końca przyjazne dla człowieka: susza, brak pożywienia nauczyły ludzi jak sobie poradzić, by przeżyć. Dlatego w ciężkim czasie piją krew bydła — czasami samą, czasami zmieszana z mlekiem (taki krwawy shake), by dostarczyć organizmowi mikroelementów, których jest pozbawiony. Syn wodza wioski pokazał nam jak się upuszcza krew krowie. Brzmi to strasznie, ale jest to zrobione w taki sposób, by zwierzę nie cierpiało i się nie wykrwawiło. Upuszczają ok. 1 litra krwi. „Boss”, czyli syn wodza nie dość, że upuścił krew, to ją przy nas wypił. Kontrowersyjne — dla nas, wychowanych w zupełnie innym świecie i kulturze.
Po wielu wrażeniach ruszamy w dalszą podróż — powrót tą samą trasą do Jinki, lunch, a w drodze do Turmi (gdzie spotykamy na drodze chłopców na szczudłach z plemienia Banna) targ w Alduba. Tym razem jest to duży targ — przychodzą tu (bynajmniej nie przyjeżdżają) ludzie z okolicznych plemion — głównie Banna i Hamar. Sprzedają wszystko — kawę, własnoręcznie zrobione soki, warzywa, owoce, jajka, ozdoby, koraliki, muszelki — słowem wszystko, co się da. Najciekawszym miejscem targu był plac, który można śmiało nazwać chilling place — miejsce spotykań towarzyskich, rozmów, odpoczynku przy wodzie lub miejscowym piwie. Najprzyjemniej byłoby usiąść pod drzewem razem z miejscowymi, poobserwować ich życie ... o wtopieniu się w otoczenie nie ma mowy, ale można przyzwyczaić ich do naszej obecności i nawet nawiązać kontakty towarzyskie.
Wracamy z targu do aut i ruszamy dalej do Turmi — miasteczka w tej chwili już bardziej turystycznego niż kilkanaście lat temu — jest tam kilka lodge, dwie ulice, rondo i miejscowe bary.
Szutrowa droga, chylące się ku zachodowi słońce, akacje na tle pastelowego nieba to magia tego miejsca — mieszaniny kultury i tradycji plemion doliny Omo, które trwają nieprzerwanie od stuleci.
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"