Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś ruszyliśmy pustynią najdalej na południe. Abu Simbel — zachwycające świątynie zbudowane dla Ramzesa Wielkiego i jego ukochanej królewskiej małżonki Nefertari. Przepiękne! I tylko dla nas.
Na równi z podziwem dla starożytnych artystów podziwiamy kunszt przeniesienia tych świątyń, by uchronić je przed zalaniem. Polska Misja Archeologiczna miała w tym ogromny udział.
A po obfitym lunchu kamieniołomy. Jak oni wykuwali to wszystko w tym twardym granicie? I jak potem te ogromne ilości ton transportowali? Wydaje się to niemożliwe. A jednak nie jeden obelisk, posąg, ołtarz i wiele innych z tego właśnie granitu Asuańskiego zobaczymy w miejscach bardzo od tych kamieniołomów oddalonych.
Wieczorem targ w Asuanie, gdzie zawsze warto wpaść po najlepszy hibiskus!
