Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Galapagos i Ekwador 25.03-10.04.2022

Targ z rękodziełem w Otovalo


31-03-2022

Wspomnienia początków hacjendy

Wczoraj, kiedy siedzieliśmy przy kominku całkowicie zaskoczył nas właściciel hacjendy, który akurat na kilka dni przyjechał do swojej posiadłości. Z wielką radością ustawił się w półokręgu i opowiadał o trudnych początkach, o swojej historii w tym miejscu. Było widać, że był bardzo poruszony, ale i zadowolony. Nie było bez znaczenia, że byliśmy z Polski. Powspominał stare dzieje, odniósł się do obecnej sytuacji.

Kolacja była przepyszna, a cisza za oknem sprzyjała odpoczynkowi.

Od rana biegaliśmy już z aparatami po ogrodzie. Zieleń tutaj jest niesamowita.

Odkąd mamy w grupie Tomka to wulkany zaczęły mieć szczególne znaczenie, nie odpuścimy żadnemu z nich.

Laguna San Pablo

I tak niespodziewanie na krótki przejazd do Laguny San Pablo dosiada się do nas do autobusu Christina, która opowiada o swoim stroju, śpiewa w kechua, a potem wyjmuje z wielkiej torby szaliczki na sprzedaż. Ponieważ to pierwsza dzisiaj okazja na zakupy, szybko obkupujemy się choć trochę.

Nad laguną przygotowania do jakiegoś spotkania, muzyka łupie jak szalona.

My udajemy się dalej do rodziny, która tworzy zespół muzyczny i gra oraz śpiewa, a i podróżuje po świecie z występami. Jak tu jest nam miło, pan senior rodu z uśmiechem opowiada jak zrobić mały instrument, potem demonstruje nam różne flety i fletnie a na sam koniec śpiewają dla nas, wymuszamy trochę dłuższy występ i jest cudnie.

Czas na góry i czas na ruch

Niewielkie przewyższenie i chcemy wejść na punkt widokowy nad Laguna Cuiacocha. Piękny widok, wspaniała roślinność i zdjęcie za zdjęciem, musimy powoli przyzwyczajać się do wysokości i do niższych temperatur.

Targ w Otavalo

Lunch w wiosce z wyrobami ze skóry, przy okazji załatwiamy małe sprawunki i wreszcie na koniec dnia Otavalo i wielki targ z rękodziełem. Miejsce jest idealne na zakupy, dzisiaj u nas dominują dywaniki, bieżniki, narzutki. Kolorowe, unikatowe, kuszą się nawet najwytrwalsi goście.

Termy

Wsiadamy do autobusu i jedziemy jeszcze wyżej. Mijamy po drodze światełka Quito i pędzimy do term, a tu same niespodzianki. Jesteśmy jedną z nielicznych grup w ośrodku, dostajemy piękne pokoje, wielkie i przestronne z oknami i wyjściem wprost do gorących źródeł. Żal byłoby iść spać, moczymy się w nieckach, jest przyjemnie ciepło. Nad nami gwiazdy, dookoła rośliny, szybko nie pójdziemy spać.

 

Czytaj dalej!

Pojechali i napisali: