Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Prima Aprilis, a nam dzień zaczyna się w termach. Niektórzy z nas ponownie korzystając z tych wspaniałości pod nosem jeszcze przed śniadaniem nurkują w wodach termalnych. Potem śniadanie i ruszamy na plantację róż. To nowość na naszej trasie, przed rokiem byliśmy tu w czasie, kiedy w obawie przed zarażeniem plantacje zamknęły się na odwiedzających.
Dzisiaj docieramy do małej położonej bardzo wysoko rodzinnej plantacji, po której oprowadza nas syn właścicieli i zapewne sukcesor biznesu. Fachowo objaśnia nam różnice pomiędzy poszczególnymi odmianami róż, zabiera do tunelu, gdzie wolno nam wejść pomiędzy szereg rosnących tu kwiatów, każdego możemy dotknąć i każdą różę powąchać, choć ku naszemu zaskoczeniu te stąd nie pachną. Pytamy od razu, dlaczego i nasza rozmowa z Fernando to pytanie, to odpowiedź, dowiadujemy się przy okazji bardzo wielu ciekawych informacji o kwiatach.
Po tunelu przechodzimy do wielkiej hali, gdzie kwiaty są okolcowywane i podcinane, pakowane w paczki i sortowane, część z nich leci do Europy, część do Stanów, ale są i takie, które zostaną na rynku rodzimym. Panie chętnie pozują do zdjęć pokazując nam jak wprawnie oprawiają róże, akurat na tapecie piękne czerwone i lekko różowe, cudne.
Kolejnym etapem jest wizyta w lodówce, tu oglądamy kwiaty, które są schładzane przed transportem.
Na koniec każdy z nas dostaje piękny bukiet kwiatów, zabieramy je ze sobą oczywiście szukając na nie pomysłu.
Po różach przejeżdżamy do Parku Narodowego wulkanu Antisana. Tu także premiera, przed rokiem mnie tu nie było. Słońce chwilowo chowa się za chmurami, a nawet spada mały deszcz, więc, zamiast gonić od razu do parku zatrzymujemy się w restauracji na przyspieszony lunch. Daleko w dolinie latają kondory, bliżej przy karmnikach uwijają się kolibry, a my zasiadamy do przystawki z bobu, zupy ziemniaczanej i dobrej ryby. Smakuje nam także sok z gumi-jagód bo jest fioletowy. Rodzinny biznes, wokół naszych stolików kręci się cała rodzina od małego do dużego.
Kiedy objedzeni ruszamy do bram parku okazuje się, że został zamknięty dokładnie o 14:00, a u nas na zegarkach 14:12. Najpierw rusza do akcji Adriana, która próbuje negocjować ze strażnikiem, nadaremnie, potem dołączam ja opowiadając, jacy to z nas wybitni wulkanolodzy i musimy zobaczyć kolejny wulkan na naszej trasie, nie przekonuję pana, wtedy wyskakuje z autobusu Asia z różami, chce wręczyć je Panu, a my jesteśmy pewne, że to ostatecznie sprawę załatwi. Niestety, pan nadal broni swojego stanowiska.
Co możemy zrobić? Telefon do przyjaciela, to jedyna opcja, pan podaje nam numer z ministerstwa, ale nie mamy tu zasięgu, więc musimy nawrócić, co nie jest łatwe na wąskiej drodze busem, ale się nam udaje i jedziemy z powrotem do restauracji, tam dzwonimy, opowiadamy o zaistniałej sytuacji i na szczęście dobrotliwy głos pana ministra zgadza się na wjazd dla naszej grupy. Teraz musimy tylko poprosić Pana ministra o zgodę pisemną przesłaną na numer Adriany i wracamy pod bramę.
Warto było się tak starać o wjazd, bo park piękny. Mijamy po drodze dwa młode kondory, są jelonki, króliczki, inne ptaki. Docieramy do laguny i rześkim krokiem robimy sobie spacer na punkt widokowy. Przy wyjeździe żegna nas sowa, piękna i duża, leci wraz z nami do bramy.
Do Quito docieramy dość późno, wybieramy się jeszcze na spacer po starówce, mieszkamy w samym sercu miasta. Kończymy dzień na dachu jednej z restauracji z pięknym widokiem na miasto i muzyką na żywo.
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"