Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Galapagos i Ekwador 25.03-10.04.2022

Moc atrakcji w Banos


05-04-2022

Dzień w Banos

Mamy w planach trochę aktywności, jako że Banos słynie ze sportów ekstremalnych. Zaczynamy od domku na drzewie i huśtawki na końcu świata. Ponieważ mamy w grupie Tomka, którego pasją są wulkany dodatkowo poznajemy każdy wulkan w Ekwadorze. Także dzisiaj, niestety jest na tyle mgliście, że wulkan jest niemal w całości przesłonięty. Nie przeszkadza nam to by polatać w chmurach, by pospacerować po pięknym ogrodzie i zrobić mnóstwo zdjęć.

Zaczyna padać

Łudzę się, że to tylko tutaj wysoko w chmurach, kończymy zwiedzanie  i jedziemy na dół. Tam kolejno mamy w planach wodospady. Kropi, pogoda jednak nie przeszkadza nam przejechać kolejką na drugi brzeg rzeki, stamtąd z bliska widać wodospad. Bardzo się nam podoba. Zapuszczamy się nawet w poszukiwaniu punktu widokowego, ale znajdujemy tylko amarylisy.

Wracamy i wspólnie zatrzymujemy się przy kolejnych dwóch wodospadach, poza nami nie ma tu zbyt wielu turystów. W kolorowych ciężarówkach sporo miejscowych znad morza, którzy teraz mają akurat ferie.

Kocioł Diabła

Atrakcją na sam koniec jest Kocioł Diabła, wielki wodospad. Niestety w deszczu, zazwyczaj i tak jesteśmy tu w pelerynach i cali mokrzy, bo wiatr nanosi znad wodospadu sporo drobinek wody, ale dzisiaj dodatkowo moczy nas deszcz. Mimo kurtek jesteśmy cali mokrzy, od stóp do głów, ale i taką sytuację obracamy w  żart. Na szczęście tuż obok restauracja, w której mamy lunch. A jedzenie tutaj i soki stają się szybko wynagrodzeniem podłej pogody. Jest pysznie i ciepło. Deszcz powoli ustaje. My korzystając z okazji oglądamy obrazy w galerii, a nawet Asia kupuje jeden po mocnych negocjacjach cenowych.

Wracamy do hotelu, ale przez miasto, by zorientować się, jak daleko jest centrum i czy sklepiki z pamiątkami są pootwierane. Większość z nas decyduje się na spacer do miasta. I to jest bardzo dobra decyzja, bo deszcz ustaje, słońce świeci coraz mocniej i to idealny czas na kawę albo zakupy.

A wieczorem niespodzianka

Pod hotel podjeżdża ciężarówka z muzyką i światełkami i wszyscy, bawiąc się przy rytmach latynoskich jedziemy na wzgórze z widokiem na miasto. Zabawa przednia, muzyka gra, my tańczymy i śpiewamy. Kończymy w centrum miasta i spacerem w roztańczonych humorach wracamy do hotelu.

Czytaj dalej!

 

Pojechali i napisali: