Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Smaczne śniadanie w duchu bio i eko, z własnoręcznie robioną domową marmoladą z gorzkich pomarańczy, jajkami z przepisu mamy i chałwą.
Potem szybkie zakupy pamiątek w pobliskim sklepie i ruszamy dalej. Po drodze jeszcze wskakuję do cukierni, by kupić zestaw ulepkowatych ciasteczek z Betlejem.
Za wcześnie, by jechać prosto do Jerozolimy, bo nasz hotel przyjmie nas dopiero o 15:00. Postanawiamy zajrzeć do Jerycho – najstarszego miasta na świecie.
Nie jest nam pisane, nie dość, że nie ma w nim zbyt wiele do oglądania, to już na wjeździe widzimy spory korek przy wyjeździe. Znowu przekraczamy granicę z Autonomią Palestyńską. I choć z Betlejem poszło nam gładko, to tutaj utworzył się korek na 500 metrów przed granicą. Niby nic, ale jak weźmiemy pod uwagę, że ten korek ani drgnie, mijają kolejne długie minuty, a my stoimy nadal w tym samym miejscu. Przesuwamy się do przodu, tylko jeśli, któryś z kierowców przed nami, zrezygnowany wyjeżdża z długiego sznurka aut oczekujących i tym samym przesuwa nas ciut bliżej.
Zrezygnowana i ja, po dwóch godzinach ruszam z paszportami do celników. Jeden mnie wysłuchuje, drugi odmachuje, trzech kolejnych mając mnie na celowniku nawet nie pozwala się zbliżyć.
Sytuacja wydaje się patowa, czekamy już ponad dwie godziny. Na słupku u kontrolerów leżą wprawdzie dokumenty pozostałych kierowców, ale nic poza tym się nie dzieje.
Wracam zrezygnowana do siebie. W tym samym czasie podjeżdża na granicę autokar z innymi turystami, jak się okaże wielką grupą Włochów. Opowiadam kierowcy o naszym problemie i proszę o pomoc. Ten orientuje się tylko, gdzie stoi nasze auto i idzie pogadać z celnikami. Po kilku chwilach i on wraca zrezygnowany i kręci głową. Musimy spróbować innego wyjścia.
Kierowca nawraca i wierzy, że na innym przejściu granicznym będzie lepsza sytuacja. Mamy jechać za nim. My naszym małym autkiem suniemy na ogonie wielkiego busa, który bardzo śmiało i odważnie rozpycha się na lokalnych drogach.
Na kolejnej granicy kolejka jeszcze dłuższa. Stajemy i my w ogonku. Kierowca na chwilę przystaje, rozpoznaje sytuację i nagle włącza światła awaryjne i jedzie pod prąd całkiem pokaźny odcinek.
My dzielnie za nim, zgodnie z rozkazem: zamknijcie oczy i jedźcie za mną. Jest wreszcie posterunek, nikt na nas nie trąbi, nikt nawet nie macha rękami. Celnicy podnoszą tylko lekko wzrok i pozwalają jechać dalej.
Cała operacja zajęła nam trzy godziny. A teraz jeszcze całkiem kręta i bardzo stroma przez góry, by dojechać do autostrady. Kierowca jest na tyle miły, że stale obserwuje nas w lusterku i czeka na każdym dużym skrzyżowaniu. Zatrzymuje się przed wjazdem do Jerozolimy. Żegnamy się jak wybawca i skazany.
Dziękujemy także Włochom, którzy zgodzili się nam pomóc. Ruszamy każdy w swoją stronę.
Nasz hotel leży tuż przy murach starego miasta. Idziemy na spacer na starówkę ale na kolację wracamy do naszego hotelu. Jest wreszcie spokojnie, przytulnie i ciepło.
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"