Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Po pysznym śniadaniu wyruszyłyśmy pieszo poznawać dalej Cochin.
Droga do Pałacu Holenderskiego (Dutch Palace) prowadziła przez Bazar Road — główną ulicę łączącą port z rynkiem. Od XIV w było to jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w Cochin, gdzie przybywali kupcy z całego świata.
Do dziś znajdują się tam magazyny i sklepy z przyprawami, a na wewnętrznych podwórkach suszy się i przetwarza imbir i pieprz, co powoduje, że w powietrzu unosi się intensywny aromat przypraw.
W jednym z podwórek udało nam się zaobserwować, jak kobiety suszą i mielą ręcznie imbir oraz suszą i sortują pieprz.
W palącym słońcu i przy temperaturze koło 30 stopni Celsjusza dotarłyśmy do Pałacu Holenderskiego, który został wybudowany przez Portugalczyków i wręczony w prezencie królowi Cochin około 1545. Pałac z zewnątrz wygląda dość skromnie, natomiast w środku zachwycają bogato rzeźbione sufity oraz ekspozycja naściennych malowideł, przedstawiających sceny z eposu indyjskiego – Ramajany.
Następnym punktem naszej wędrówki były chińskie sieci rybackie, przypominające olbrzymie hamaki. Są to stałe instalacje do połowów zbudowane z drewna tekowego i bambusowych pali. Uważa się, że chińskie sieci zostały wprowadzone do Cochin przez chińskiego odkrywcę, Zheng He w połowie XV w. Są one jednym z najbardziej znaczących symboli bogatej wymiany kulturowej i ideowej, jaka istniała wówczas na subkontynencie indyjskim.
Z nabrzeża skierowałyśmy nasze kroki w stronę Kościoła św. Franciszka, znanego ze swojej pięknej architektury i dachu w kształcie łodzi, uważanego za jeden z najstarszych kościołów zbudowanych przez Europejczyków w Indiach. Historia kościoła sięga 1503 roku. Właśnie w tym kościele w 1524 roku został pochowany słynny odkrywca Vasco da Gama, pierwszy portugalski żeglarz, który dotarł do wybrzeży Kerali. Po 14 latach jego ciało zostało przewiezione z powrotem do Portugalii.
Jeszcze tego samego dnia w drodze do Munnar, słynącego z plantacji herbaty, zatrzymałyśmy się na jedzenie w lokalnej restauracji. Jadłyśmy keralskie tradycyjne danie tzw. kerala thali (thali znaczy »talerz«) prosto z… liści bananowca i to rękoma. Było to dla nas nie lada wyzwanie. Tylko nieliczne z nas wytrwały do końca posiłku, jedząc rękoma.
Kerala thali to wielodaniowy posiłek, na który składa się wiele małych porcji tradycyjnych dań kuchni keralskiej – na naszych liściastych talerzach pojawiły się m.in. papadam (chrupki i cienki indyjski naleśnik), sambar (zupa na bazie soczewicy i miąższu z owoców tamaryndowca z dodatkiem kompozycji przypraw), curry z ananasa, rajita (rodzaj dipu na bazie jogurtu z różnymi przyprawami), marynowane mango, imbirowy chutney, chipsy z bananów i oczywiście ryż.
Nie mogłyśmy wyjść z podziwu jak pyszne i zdrowe jest to danie!
Na koniec łyk masala chai (czarna herbata z mlekiem i przyprawami) i pora ruszać w dalszą drogę.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"