Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj nawet nikt nie pyta, czy niebo dobre na wschód słońca. Po prostu szybciutko wygrzebujemy się z namiotów i jedziemy nieopodal naszego obozowiska, gdzie wydmy białe jak śnieg są naprawdę wysokie. Kilka z nich jest już nawet zajętych przez innych śmiałków. Bez trudu znajdujemy miejsce dla nas i zaczynamy strome podejście na szczyt. Zadyszka gwarantowana, bo piach miałki i usypuje się spod nóg.
Jednak wysiłek zostanie nagrodzony i to bardzo szybko. Z góry rozpościera się tak cudny widok. Wszędzie dookoła jak okiem sięgnąć, niesamowite widoki. Z jednej strony morze, z drugiej białe wydmy, za nami góry. Nie ma nieatrakcyjnych miejsc. Słońce najpierw długo wybarwia horyzont na pomarańczowo, przebija też trochę różu, na sam koniec wreszcie wielka idealna czerwona kula wyłania się zza gór. Widok niesamowity. Do tego jest cicho. Nikt nie przeszkadza w podziwianiu widoków.
Od najbliższych turystów dzielą nas trzy szczyty wydm. Nie ma co walczyć ani o miejsce, ani o widoki.
Jest spokojniej przy stole, bo od dzisiaj jadać śniadania będziemy tylko my. Nasi koledzy czekają aż do zachodu słońca. Nie jedzą i nie piją, co przy tutejszych upałach wydaje się naprawdę ogromnym wyrzeczeniem. Staramy się jak możemy, ale pragnienia i głodu nie da się oszukać.
Dopiero co cudny poranek, a tymczasem ciemne chmury, które widzieliśmy już ze wschodu słońca na dobre utknęły zahaczając o poszarpane szczyty skał i teraz leje. Ale nie jedna krople czy dwie, mamy po prostu deszcz. Namioty mokre, my mniej, nasz namiot kuchnia tez mokry. Ale deszcz sprawia naszym kolegom z Sokotry wielką radość. Przewidywany na pierwszy dzień ramadanu upał zelżał i przyszło miłe ochłodzenie. Wprawdzie nie na długo, ale chociaż na chwilę.
Śniadanie jemy zasłaniając się plecami, by nasi koledzy nie widzieli tych wszystkich pachnących dobroci na naszym stole. Oczywiście nie da się zakryć zapachu czy pomlaskiwania przy kolejnej porcji pysznego chlebka z nutellą, ale przynajmniej staramy się zrozumieć ich sytuację.
Czas opuścić naszą rajską plażę, przenosimy się w inne miejsce. Niechętnie. Po drodze muzeum, nie do wiary, ale to jednak prawda. Zatrzymujemy się, a w rolę przewodnika wciela się pan opiekujący się jedynym na wyspie muzeum. Opowiada nam o zgromadzonych tu przedmiotach i pokazuje wszystkie ciekawe eksponaty, książki i zdjęcia.
Nasi kierowcy badają drogę, bo deszcz zaskoczył wszystkich. Sporo grup musiało pozmieniać swoje plany, bo trasy offroad stały się nieprzejezdne. My zmierzamy do kanionu. Szalejmy z radości, bo na naszej trasie pojawiają się pierwsze drzewa smocze i dodatkowo drzewa butelkowe, które wydaje się, że tylko czekały na ten deszcz, bo od razu zakwitły.
Docieramy na miejsce, gdzie jest piękna wadi, czyli dolina wypełniona wodą w skałach. Od razu większość z nas wskakuje w stroje, bo po deszczu już ani śladu. Tylko wtajemniczeni wiedzą, że woda zwykle bywa tu piękna niebiesko-zielona a dzisiaj jest rdzawo-czerwona. Nie przeszkadza nam to by poskakać i popływać. Niektórzy z nas docierają nawet do wodospadów.
Fajne miejsce, kiedy my tutaj zupełnie sami zbieramy się do odwrotu, docierają inne grupy.
Inna plaża, inne warunki. Wszystko wysypane koralowcami. Przyjechaliśmy tutaj głównie by ponurkować. W małym domku na miejscu można wypożyczyć nawet maski, i płetwy. My część sprzętu mamy ze sobą.
Wskakujemy do wody, i choć nie ma słońca, to widoki pod wodą niczym bajka wciągają nas bez reszty. Pływamy, by wykorzystać maksymalnie światło dzienne. Pod wodą koralowce, ryby, rozdymki, meduzy, ośmiornice, żółwie, mureny. Nie można się napatrzeć.
Kolacja w obozowisku, same pyszności. Niespodzianką są homary. Dzisiaj tylko 3, ale liczymy na więcej. Niby trzy, ale i tak każdemu z nas udało się coś uskubać.
Nasi chłopcy wraz z zachodem słońca mają małą przekąskę, a dopiero potem wraz z nami prawdziwą kolację. Jest wreszcie życie w obozowisku. Mamy tańce, są śpiewy. Nie wiadomo czemu to do nas schodzą się inni kierowcy i inni turyści też.
O 22 zapada jednak błoga cisza, jutro znowu wczesna pobudka.
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"