Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

USA 4-24.09.2012

Los Angeles


23-09-2012

O poranku wyruszyliśmy w ostatnią już długodystansową trasę do miasta aniołów – Los Angeles. W drodze pierwsza niespodzianka – Jurek bardzo chciał zobaczyć największą elektrownię słoneczną na świecie. Była ona na naszej trasie przez pustynię Mojave. Zajmująca 4 mln m2, o mocy 350 MW, wpisała się w krajobraz pustynny niedaleko autostrady wiodącej do LA.

Gdy dojechaliśmy do miasta, czekał tam już na nas przewodnik, który zrobił nam kolejną niespodziankę mówiąc do nas w naszym ojczystym języku. Krzysztof – z zawodu producent filmowy, z pasji sporadycznie przewodnik, mieszka w Stanach od 30 lat, miasto aniołów zna więc jak własną kieszeń. Zaciekawił nas wiadomościami dotyczącymi LA jak i historią swego życia, która jak sam mówił, jest bardzo zawiła.
Znaleźliśmy czas na obserwatorium astronomiczne Griffith, napis Hollywood, Dolby Theatre, Aleję Gwiazd, Beverly Hills, Santa Monikę i Rodeo Drive. Zobaczyliśmy dużo, lecz przed nami był jeszcze jeden wolny dzień, podczas którego każdy z nas mógł znaleźć czas dla siebie.
Wieczór spędziliśmy na wspólnej, pożegnalnej kolacji w restauracji na pokładzie słynnego statku Queen Mary, gdzie mieliśmy zaszczyt nocować. Były miłe słowa, nowe plany wyjazdowe i zamówiony przez niektórych ostatni, amerykański stek, popijany dobrym winem. Rozeszliśmy się do swoich pokoi, by nabrać energii na ostatni, pełen wrażeń dzień w USA.

Pojechali i napisali:

PFR