Wyjazd do RPA - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Wyjazd do RPA

Jambo Afryka

RPA czyli Republika Południowej Afryki to przepiękny kraj. Polecam go zarówno osobom dorosłym jak i dzieciom. To ogrom wielu atrakcji, wspaniała przyroda i świetne warunki bytowe. I od razu uprzedzam, że nie ma się tam czego bać. Choć legendy krążą o czyhających tam niebezpieczeństwach, to strach ma wielkie oczy. Kiedy już wyląduje się na miejscu i oswoi z krajem okazuje się on być anielsko przyjaznym turyście miejscem.

No to jazda

Podróżowanie po RPA nie należy do skomplikowanych. Najłatwiej będzie dotrzeć wszędzie gdzie chcecie decydując się na wyjazd zorganizowany. Wtedy to my zadbamy, żeby na Waszej trasie znalazły się miejsca godne uwagi, tak zorganizujemy czas na wyprawie byście nie przeoczyli wschodu słońca nad rzeką, zachodu nad oceanem, pokażemy Wam miejsca skąd zawsze widać wieloryby, a w Parku Hluhluwe gwarantujemy spotkanie z nosorożcem.

Szanujemy jednak wolę tych, którzy grupom zorganizowanym mówią nie. Dla Was także mamy propozycję. Ułożymy Wam trasę, wynajmiemy samochód, zorganizujemy noclegi i podamy jasne wskazówki co warto danego dnia zobaczyć, o której wyjechać by wszędzie dotrzeć na czas.

Z dziećmi do RPA

RPA to kusząco przepiękny kraj także na wyjazd z dzieciakami. Pamiętajcie jednak o pogodzie na odwrót, czyli jak u nas zima to tam lato i wtedy polecam wyjazd do Afryki, gdyż kiedy u nas słońce i lato to tam zima. Oczywiście bezśnieżna i mniej dotkliwa niż u nas, rzec by można, że nawet przyjemna ta zima u nich, temperatury w ciągu dnia około 24 stopni, w nocy chłodniej, ale już w basenie nie popływacie, wiele atrakcji zamkniętych bo to poza sezonem w RPA czyli jak celować to należy obstawiać terminy od października do kwietnia, nawet maja.

Afrykańskie specjały

Safari, goryle, oswojony hipopotam, wspaniałe parki linowe, rafting, skok na bungee, ośrodki ochrony nad dzikimi zwierzętami, rejs po mokradłach, cudne klify, wspaniały ogród botaniczny, winnice to wszystko i o wiele więcej czeka na Was pomiędzy Johannesburgiem a Kapsztadem. I taką kolejność zwiedzania zalecam, niech napięcie rośnie i rozsmakowywanie się krajem także.

Zapewniam Was, że każdy z Was kto dotrze do RPA, zwiedzi ten kraj, zatęskni z pewnością by tam wrócić. I to pewnie nieraz.

P.S.

RPA to jeden z kierunków, który realizowałam wraz z pięcioletnią Córką. Było to Jej niezapomniane spotkanie z Afryką, taką wytęsknioną i bezpieczną a inspirowaną wielokrotnym oglądaniem trylogii „Król Lew”. Na Kenię przyjdzie jeszcze czas.

 

Pojechali i napisali: