Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Budzi mnie w nocy okropne swędzenie. Czuję, że muszę rozdrapać nogi, potem ręce, wreszcie staram się ułożyć na drugim boku i zasnąć. Bezskutecznie. Jest jeszcze gorzej, bo czuję, że coś po mnie maszeruje… Dość tego, wstaję jak poparzona, strzepuję kołdrę i w łóżku mnóstwo robali. Po bliższej analizie stwierdzam, że to pluskwy, które pewnie wyszły sobie na „przekąskę” o 4 nad ranem. Nic mnie nie wciągnie z powrotem do łóżka. Widzę tylko niektóre ślady po ukłuciach, wcale niemało. Maciej pewnie patrzy na mnie jak na szaloną, kiedy opowiadam Mu z przejęciem, że w łóżku są robale, całe mnóstwo i OFF na nie nie działa i idę spać do samochodu. Męska wrażliwość na pokąsanie mnie przez pluskwy jest taka sobie. Ja w śpiworze starając się nie zadrapać na śmierć dosypiam w autku, a Maciej w ciepłym łóżeczku. I oczywiście rano spotykamy się ja już całkiem opuchnięta i wściekła na pluskwy, a Maciej bez ani jednego śladu ukłucia… Cuda.
Zapominamy jednak szybko o pluskwach, bo dzisiaj przed nami wizyta w Parku Łuków Skalnych. Jest to jeden z najczęstszych motywów reklamujących Parki Narodowe w USA – Delikatny Łuk. Od niego zaczynamy nasze zwiedzanie, mało jeszcze turystów, bo niewielu zaczyna tak ambitnie i tak wcześnie. Idziemy do samego łuku. Według miejscowych tablic droga powinna zając nam ok. 3 godz., my jednak uwijamy się i po półtorej godzinie jesteśmy znowu przy samochodzie. Łuk nadal w dobrym świetle, więc mamy piękne zdjęcia. Wieje jednak niesamowicie, nawet tak mocno, że stojąc przy krawędzi trzeba mocno zapierać się na nogach by nie spaść. Mnie wiatr porywa czapkę ale udaje się ja wydobyć z dołu kanionu. W drugiej części parku kolejne trasy widokowe. Dzisiaj sobie trochę pochodzimy, w sumie ok. 15 kilometrów pieszo. Łady wynik, a że mamy sprzęt liczący kroki, tętno, spalone kalorie bawimy się sprawdzając co chwila nasze wyniki. Park robi bardzo dobre wrażenie, jest dość popularny wśród turystów i Amerykanów, spory tutaj ruch. My jednak musimy wrócić do hotelu, zabrać nasze rzeczy. Ponieważ mamy niedosyt, bo nie udało się nam dotrzeć do Łuku Podwójnego i Łuku Krajobrazowego wracamy na jeden punkt widokowy. Odległości są tu niewielkie, relatywnie niewielkie. Biorąc pod uwagę, że przez 7 dni pokonaliśmy 3700 kilometrów, kilka mil w jedną czy w drugą przy ogólnym rachunku nie robi wrażenia.
Po parku z łukami czas na Krainę Kanionów – Canyonlands. Znowu pięknie wpasowaliśmy się z porą dnia. Zachodzące słońce wydobywa ze skał piękne, ciepłe kolory i mamy mnóstwo okazji do bardzo udanych zdjęć. Przejeżdżamy górną cześć parku wybierając trasę widokową. Korci nas jednak część dolna z typowymi dla siebie skałami w kształcie igieł – Needles. Decydujemy się dotrzeć tam jeszcze dzisiaj. Musimy złamać kilka przepisów obowiązujących na tutejszych drogach, ale ponieważ jest tu całkiem pusto i z rzadka napotykamy przejeżdżające na naszej trasie auta udaje się nam dotrzeć do wjazdu do parku bezkarnie. Tu całkiem pusto. W odróżnieniu od ruchu, który towarzyszył nam choćby jeszcze dzisiaj rano tutaj delektujemy się samotnymi punktami widokowymi i przestrzenią tylko dla nas. Na nocleg już naprawdę ciemną nocą docierany do małej miejscowości Monticello. Znajdujemy tutaj nocleg w motelu przy drodze. Zanim się padnięta położę spać mając przed oczami mnóstwo punktów widokowych, przeglądam dokładnie pościel oraz materac. Żadnych ”przyjaciół” nie widać. Ale nieufnie owijam się w kilka warstw kołderki. Tak na wszelki wypadek.
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"