Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Peru i Boliwia 4-25.11.2009

kondory nad Kanionem Colca, dojazd do Puno


10-11-2009

Po trudach pierwszego dnia na wysokościach, dzisiaj powinno być już dużo lepiej. Sprawdźmy co słychać na drugiej półkuli. Plany na dzisiaj to wypatrywanie kondorów nad Kanionem Colca, tak ważnym dla nas Polaków, bo jako pierwsi przepłynęli go Polacy z wyprawy Canoe-Andes. "Zrobiliśmy spacer nad kanionem i aż do ponownego wjazdu na przełęcz 4910 było ok. Potem znów zaczęły się bóle brzucha i głowy. Nie jest to bardzo poważne, ale widzę, że większość cierpi. Od Arequipy pogoda jest super. Słoneczko, ciepło ale nie upalnie (nawet na Krzyżu Kondora zdejmowaliśmy polary). Dzisiejszy dzień obfitował w spotkania z przedstawicielami andyjskiej fauny. Widzieliśmy wspaniałe kondory, niektóre szybowały dostojnie tuż nad naszymi głowami, jak gdyby specjalnie chciały się nam zaprezentować. Jeden z nich nie chciał się z nami rozstać i leciał za nami kilka kilometrów aż do naszego postoju. Pod samą przełęczą 4910 wypatrzyliśmy też króliki skalne, które wyszły ze swych norek i uśmiechały się do nas aż do momentu, gdy jadący z przeciwka kierowca glośno zatrąbił. Na koniec przy wysoko (4350m) położonych jeziorach zobaczyliśmy barwne stada flamingów. Pod wieczór dotarliśmy do Puno nad jeziorem Titicaca, na które jutro wypływamy."

Pojechali i napisali:

PFR