Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Wczesnym rankiem ruszamy do Zatoki Ha Long - kolejnej atrakcji Wietnamu wpisanej na listę Światowego Dziedzictwa Naturalnego UNESCO. Nasz bus jest znacznie przed czasem. Zostawiamy więc szybko główny bagaż w agencji turystycznej i w drogę.
Zbieramy pozostałych gości naszej dżonki. W sumie jest nas 13 osób. Dotarcie do zatoki zabiera około 3,5 godziny z przerwą na kawę.
Jest jeszcze chłodniej niż dnia poprzedniego i niestety pogoda pogarsza się w miarę zbliżania się do morza. Kiedy wysiadamy w mieście Ha Long nieba nie widać w ogóle, a po chwili wszystko okrywa się gęstą mgłą.
Nie jesteśmy na szczęście osamotnione w tym nieszczęściu. Razem z nami przybyło tu kilkanaście setek spragnionych niesamowitych widoków turystów.
Każdy bus to jedna dżonka. Dopiero tu po raz pierwszy na naszej trasie widzimy tak liczne rzesze obcokrajowców. Żartujemy, że ruch tu jak na Marszałkowskiej w szczycie. Oby tylko nie zrobił się korek w tej mgle. Miła niespodzianka bo nasze obawy się nie sprawdzają. Po wypłynięciu z portu wszystko rozjeżdża się w różne kierunki. I mimo że w zasięgu wzroku jest duża ilość statków - wszystkie zbudowane są z drewna, z charakterystycznymi głowami smoków na rufie i żaglami z bambusa - to nadaje tylko đodatkowego uroku zatoce.
Nasz przewodnik zaprasza wszystkich na pokład główny. Krótki instruktaż co wolno a czego nie i dostajemy klucze do kajut. Zwalamy bagaż i wracamy bo podają lunch (całe bogactwo warzyw i owoców morza). Przy stole mamy okazję się poznać. Oprócz nas są: Norweg i Dunka, para Hiszpanów, Chinka z Hong Kongu, 5 Francuzów, jak się okazuje dopiero po jakimś czasie (początkowo rozmawiamy po angielsku) - dwóch panów z Polski. Nawiasem mówiąc są to pierwsi krajanie, ktorych spotykamy w Wietnamie.
Tymczasem nasza łajba dociera do jaskini niespodzianek - największej w Ha Long. Jest usytuowana dosłownie wewnątrz wzgórza, tak że się ma wrażenie jakby było ono puste.Trzy ogromne sale z wapiennymi naciekami, odpowienio podświetlone robią wrażenie chociaż my przemykamy dość szybko przez labirynt korytarzy by znaleźć się ponownie na zewnątrz i podziwiać panoramę zatoki (mgła już zelżała, ale nieba nadal nie widać).
Mimo złej pogody jest pięknie. Kolejny punkt programu - kajakowanie. Wraz z większą częścią grupy nie decydujemy się na tę przyjemność. Jest za zimno. Mamy za to okazję do popodglądania tego co robią i jak żyją ludzie mieszkający stale na wodzie. Udaje nam się zrobić parę ciekawych zdjęć i pora ruszać w dalszą drogę.
Grupa się integruje - z Hiszpanami rozmawiamy ogólnie o całej trasie (oni dopiero przyjechali, a my już niemalże na końcu naszej wyprawy), z Polakami bardziej szczegółowo (oni rano wrócili z Sa Pa, my jedziemy tam jutro wieczorem), z parą sympatyczncy Skandynawów gawędzimy najdłużej (o podróżach, pracy i zwyczajach świątecznych), Chinka nawija cały czas, ze wszystkimi o wszystkim.
Pora na kolację. Już!? To niemożliwe, że czas tak szybko minął. Dostajemy piloty od klimy (żeby zagrzać oczywiście) wraz z informacją o gorącej wodzie. Wycofujemy się po angielsku.
DOBRANOC.
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"