Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Przyszedł czas na całkowity relaks. Spacerowaliśmy po plaży i po mieście. Rozkoszowaliśmy się słodką możliwością „nic nie robienia”. Po południu wesoła grupka wybrała się na balijski masaż z aromaterapią.
Wieczorem Jola i Zbyszek zaprosili nas na zakończenie obchodów urodzin Joli. Wybraliśmy się na kolację do jednej z najbardziej szykownych restauracji na wyspie Bumbu Bali. Zamówiłyśmy przystawki, jedynie Zbyszek zdecydował się na danie główne. Okazało się, że porcje były tak ogromne, że nawet nie zdołaliśmy ich dokończyć.
W czasie kolacji mieliśmy również okazję podziwiać lokalne tańce. Początkowo oglądaliśmy - gabor i pendet, podczas których tancerki wykonują figury przed wymyślonymi wizerunkami bogów, niosąc w rękach rytualne przedmioty oraz przeznaczone dla bóstw dary. Później podziwialiśmy barwny rejang. Celem tego tańca jest odstraszenie demonów i innych sił nieczystych sprowadzających na ludzi choroby.
Na zakończenie występów przyglądaliśmy się barong i rangda. Tańce przedstawiają odwieczną walkę dobra ze złem.
