Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Rzymskie Wakacje 18-22.05.2010

Muzea Watykańskie, Zatybrze - Trastevere


21-05-2010

Dziś wcześniejsza pobudka, by zająć kolejkę do Muzeów Watykańskich. Gdy doszliśmy na miejsce okazało się jednak, iż musimy czekać ok. 2 h, więc po spotkaniu z naszym przewodnikiem Ettore postanowiliśmy zmienić kolejność zwiedzania i pójść najpierw do Zamku Anioła. Wizyta w  dawnym Mauzoleum Hadriana była ciekawą odmianą. Niepozorny z zewnątrz budynek ówczesnej twierdzy kryje w sobie skarby wielu lat - od przepięknych komnat Papieży, po dziedzińce jak i znajdujący się na samej górze taras  z cudownym widokiem na cały Rzym. Obracając się można było zauważyć z bliska wieńczącą szczyt Zamku rzeźbę anioła z mieczem, w nocy dodatkowo podświetlaną. Tu postanowiliśmy spędzić chwilę czasu rozkoszując się niezapomnianymi widokami na Watykan, Janikulum, Tybr, czy Starożytny Rzym, wsłuchując się jednocześnie w niezwykłe i nieskończone opowieści Ettore na temat tegoż Zamku. Ok. 12:00 udaliśmy się na mały lunch, by zebrać siły na ok. 4 godzinne zwiedzanie Muzeów Watykańskich oraz Bazyliki św. Piotra. Zmierzaliśmy w kierunku ulicy znanej z wielu kawiarni i restauracji - Borgo Pio, gdzie każdy mógł wybrać swe ulubione danie. Godzinę później wszyscy dążyliśmy już do Muzeum Watykańskiego. Kolejki prawie nie było. Ucieszeni tym faktem, po 15 minutach znaleźliśmy się w środku i zaopatrzeni w słuchawki (mające ułatwić nam słyszalność przewodnika pośród tłumu zwiedzających), udaliśmy się wraz z Ettorem na 2,5 godzinną przeprawę przez komnaty, korytarze i dziedzińce Muzeum Watykańskiego- najpełniejsze, najpiękniejsze i najbogatsze nagromadzenie historii Państwa Watykańskiego, panowania Papieży. Dodatkową perłą dla naszych oczu była Kaplica Sykstyńska, w której każdy zatrzymał się na chwilę, by nacieszyć się jej pięknem i swego rodzaju "świętością" – to tu przecież zawsze odbywa się Konklawe, podczas którego wybierają nowego Papieża. Następnie udaliśmy się do Podziemi, by zatrzymać się na chwilę  na modlitwę przy grobie naszego Papieża Jana Pawła II i zbliżyć się do grobów innych, niezapomnianych Ojców chrześcijaństwa. Stąd bez problemu przedostaliśmy się do Bazyliki św. Piotra, której każda część zachwyca swym pięknem i historią. Trudno powiedzieć co było największą perełką: czy piękna Pieta Michała Anioła, czy barokowy Baldachim z brązu nad grobem św. Piotra, czy może po prostu niewyobrażalny ogrom bazyliki udekorowanej niezliczoną liczbą rzeźb oraz złoceń. Przypadkiem trafiliśmy na specjalną mszę dla Austriaków, podczas której grała również orkiestra. Przyjrzeliśmy się chwilę nieoczekiwanemu wydarzeniu, po czym pożegnaliśmy naszego niezastąpionego przewodnika Ettore dziękując za dwa dni tak nasycone opowieściami o najpiękniejszych miejscach Rzymu. Część grupy poszła do hotelu odpocząć, 8 osób zaś wybrało się ze mną na kopułę Bazyliki, z której rozciągał się przepiękny widok tym razem nie tylko na cały Rzym, ale również na wnętrze Ogrodów Watykańskich czy dach Kaplicy Sykstyńskiej. Chwila na sesję zdjęciową i już zmierzaliśmy w kierunku powrotnym. 

To nie koniec atrakcji dzisiejszego dnia. Godzinna przerwa na małą sjestę i o 19:00 widzieliśmy się z powrotem na Piaza del Risorgimento, skąd udaliśmy się autobusem nr 23 w kierunku słynnego Zatybrza - Trastevere. Tam naszym celem była Bazylika Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu (Basilica di Santa Maria in Trastevere), która zaskakuje swymi pięknymi, zewnętrznymi freskami na transepcie fasady jak i nietypowym wnętrzem. Później spacer po okolicznych ulicach i zasłużony obiad. Udało nam się znaleźć restaurację, w której usiedliśmy wszyscy, co pozwoliło na  integrację wraz z włoską kuchnią i w tle grającą muzyką. Tak pięknie zaczęty wieczór warto zakończyć spacerkiem po okolicach Zatybrza. Postanowiliśmy udać się na jedyną w Rzymie Wyspę  Tybrową, gdzie znajduje się bazylika św. Bartłomieja z relikwiami św. Wojciecha . Przechodząc przez wyspę na drugi brzeg Tybru doszliśmy do pięknej synagogi, a zaraz obok, przystanku powrotnego naszego autobusu. Pół godziny później byliśmy już w okolicach hoteli, gdzie pożegnaliśmy się umawiając się na godzinę 09:30 następnego dnia. Na upamiętnienie wizyty w Zamku Anioła polecam operę „Tosca” Pucciniego, której akcja odbywa się głównie w tamtejszych murach:  http://www.youtube.com/watch?v=boBaYL8ZnrM&feature=related

Pojechali i napisali: