Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Po śniadanku w „naszym” klasztorze w Oaxaca wyruszamy w drogę Doliną Tlacolula, która zaczyna się niemal w mieście. W kotlinie tej już w VII wieku przed naszą erą powstały pierwsze ważne cywilizacje Mezoameryki. Swój rozkwit polityczny i kulturalny zawdzięcza Olmekom, Zapotekom, Mistekom, Aztekom i Hiszpanom. Chociaż ci ostatni drastycznie przerwali rozwój kultur indiańskich, wprowadzając w to miejsce zupełnie nową kulturę i religię. Zobaczymy to naocznie w miasteczku Mitla, usytuowanym niemal na końcu doliny.
Ale najpierw podziwiamy w Santa Maria del Tule największe drzewo Meksyku, którego wiek szacuje się na 2000 lat. Potem w destylarni na skrzyżowaniu dróg dowiadujemy się jak powstaje jeden z trzech kultowych napojów alkoholowych Meksyku wytwarzanych z agawy. Jest nim składowany w dębowych beczkach mezcal, od których nabiera intensywności swojego zabarwienia. Degustujemy jasny młody wysokoprocentowy mezcal i starsze ciemne roczniki. Zagryzamy pomarańczami maczanymi w chili. Lub jasnymi robaczkami wyłożonymi na talerzu. Takie meksykańskie drugie śniadanie. W każdej butelce mezcala pływa jeden jasny osobnik. Dobrą jakość alkoholu poznajemy po tym, gdy opada on na dno butelki.
Niezwykle ciekawa jest wizyta w jednej z indiańskich wiosek, w domu w którym cała wieloosobowa rodzina uczestniczy w produkcji, farbowaniu i tkaniu fantastycznie kolorowych materiałów. Wzory i rysunki na tkaninach są oszałamiające. Nic dziwnego, że znajdują wśród nas wielu nabywców.
Ale czas na wspomnianą wcześniej Mitlę, miasto-państwo Zapoteków, które po upadku Monte Alban nabrało szczególnego znaczenia w tym rejonie. W szczytowym okresie liczyło ponad 10 000 mieszkańców. Gdy przejęli je Mistekowie, odcisnęli na kamiennym mieście swoje artystyczne piętno. Fasady świątyń pokryte są geometrycznymi ornamentami. Szczególne wrażenie robią wszechobecne „kręgi życia”. Nad całością góruje jednak chrześcijański kościół Inglesia de San Pablo postawiony na gruzach indiańskich budowli. Do jego budowy użyto oczywiście kamieni ze zrujnowanych świątyń Misteków. Szacunek konkwistadorów do obcych kultur nie był godny naśladowania. Sam kościół żyje dzisiaj swoim niespiesznym indiańsko-chrześcijańskim życiem. Natomiast teren wokół niego aż kipi od straganów na których kupić można wszelkie indiańskie lub indiańsko podobne rękodzieło. Od wspaniałych białych haftowanych lub wyszywanych bluzek po sławne w tym rejonie, bajecznie kolorowo malowane drewniane figurki zwierząt i mitycznych stworów. Jest w czym wybierać. Nie wyjeżdżamy stąd z pustymi rękami. A sok z wyciskanych owoców studzi rozgrzane targowaniem się gardła. Paniom. Panowie zostają przy coronie. Obdarowane małymi pluszakami miejscowe dzieciaki długo machają nam na dowidzenia.
Na popołudniowy spacer po mieście i kolację wracamy do Oaxaca. Trzeba iść wcześnie spać, bo jutro pobudka o czwartej rano. Lecimy do Tuxtla.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"