Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Meksyk 20.02.-12.03.2011

Taxco


25-02-2011

Taxco w stanie Guerrero to nadzwyczaj urokliwe, położone na wysokości ponad 1500 m npm miasteczko wspinające się wąskimi, krętymi uliczkami na wielką górę. Jego centralną część zajmuje fantastyczny kościół świętej Priski. Ale nie tylko dla niezwykłych walorów samego miasta tu przybyliśmy, ale również i dla czegoś, co bezpośrednio łączy się z kościołem. Postawił go jeden z najbogatszych ludzi Meksyku XVIII wieku, Jose de la Borda. Właściciel wielu kopalń srebra w tym rejonie. Gdy zakończył swe dzieło, powiedział: „Bóg dał Bordzie, to i Borda dał Bogowi”. Po czym zmusił biskupa, by jego syn został dożywotnio księdzem kościoła świętej Priski. Naszych pań nie trzeba było do niczego zmuszać. Bordzie i tutejszym jubilerom zawdzięczają odświeżenie swojej kolekcji naszyjników czy bransoletek. Panowie – ciut chudsze portfele. Nagrodą dla wszystkich jest lunch na dachu restauracyjki opierającej się niemal o ścianę kościoła i znakomity widok na miasto i otaczające je góry. W takim miejscu lokalny przysmak guacamole smakuje podwójnie dobrze. Zwiedzamy miasteczko, tańczymy na jego ulicach salsę, penetrujemy tutejsze targowisko, wspinamy się ciasnymi uliczkami do kościółka de Guadelupe, gdzie tutejsze maluchy puszczają kolorowe latawce. Przejazd lokalnym „chicken taxi”, jak mówi nasz przewodnik, i wjazd kolejką linową na jeden ze szczytów, na którym usytuowany jest nasz hotel z bajecznym widokiem na całe miasto, niemal kończy dzień. Niemal, gdyż zostały jeszcze fajerwerki i skoczna muzyka w wykonaniu meksykańskiej kapeli wieńczące ciepłą niedzielę. No i długie rozmowy przy tequili na trawniku przed naszymi pokojami. Pod nami skrzy się milionami światełek Taxco, nad naszymi głowami roziskrzone gwiazdami niebo. Nikomu nie spieszy się do łóżka…

Relacja i zdjęcia: Jerzy Pawleta

Pojechali i napisali:

PFR