Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Wstajemy wcześniej, bo dziś przed nami składanie obozowiska. Idzie nam to bardzo sprawnie. My jemy śniadanie, a nasi koledzy składają namioty. Gotowi do drogi ruszmy w stronę Konso. Po drodze jednak kilka przystanków. Po opuszczeniu szutrów wjeżdżamy na asfalt i zatrzymujemy się w wiosce Tsemay. To jeszcze inne plemię i inne stroje oraz zwyczaje. Tu panuje dziwny ład i porządek jeśli chodzi o zdjęcia i płatności za nie. My jednak maszerujemy za miejscowym nauczycielem do szkoły. Mamy znowu trochę rzeczy, które trzymaliśmy by podarować je jednej ze szkół na południu. Budynek szkoły tuż przy samej drodze. Uczy się tu na co dzień około 500 uczniów, nie mają zbyt wiele lekcji, zaledwie po 4-5 godzin dziennie spędzają w szkole. Pracuje tu czterech nauczycieli i dyrektor. Ten podejmuje nas u siebie w gabinecie, z dumą pokazuje nam poszczególne klasy i pokój nauczycielski. Odwiedzamy klasę czwartą i pierwszą a potem zaglądamy pod drzewo, gdzie przy kilku ławkach siedzą najmłodsi, czyli przedszkolaki. I te okazują się najmilsze, śpiewają nam piosenki i zabawiają rozmową. Zabieramy nasze prezenty a wśród nich sporo maskotek, przyborów szkolnych, ubrań, nawet okulary słoneczne. Zanosimy je do dyrektora, ten chętnie pozuje do zdjęć i jest nam bardzo wdzięczny za pomoc.
Dzieciaki ze szkoły odprowadzają nas do samych aut. Przed nami Konso. Akurat dzisiaj jest tu kolorowy targ i sporo się dzieje, po przerwie technicznej maszerujemy już z aparatami po targu. Oj dostaje się nam od niektórych przekupek kukurydzą za robienie im zdjęć. Rzucają prosto w nas. Na szczęście to tylko niegroźne pogróżki. Łapiemy na drodze panie z drwem na plecach, mnóstwem kur w ręce albo z wielkimi glinianymi wazami.
Z asfaltu uciekamy na boczną bardzo kamienistą drogę i jedziemy do Kanionu Nowy Jork. Jest rzeczywiście wart zachodu. Piękne rude skały w promieniach słońca wydają się mieć jeszcze bardziej intensywny kolor. A zza płotu ustawia się już szereg głów miejscowych i wszyscy chcą nam coś sprzedać, albo dać sobie zrobić zdjęcie, albo potrzymać za rękę, albo, albo, albo.
Mamy dość jujowania, czyli pokrzykiwania do nas ju, ju, ju, ju. Nie chce się nam już odpowiadać na pytania jak masz na imię, albo skąd jesteś. Nie mamy już caramello i t-shirtów. Koniec.
Maszerujemy dzielnie przez wioskę. Ela i Bogusia kryją się w samochodach. Mirek O. kupił banany, takie zwykłe banany. I o mało co nie został stratowany wraz z okularami, aparatem i całym dobytkiem kiedy zaprosił dzieciaki do poczęstowania się nimi.
Ja zabrałam dwa patyki chłopcom, którzy chcąc robić dobrze odganiali dzieciaki od nas. Zdarzyło się im także dać po nogach patykiem. Nie miałam wątpliwości że należy im oddać. Z trudem ale dobrnęliśmy do końca wsi Konso. I znowu mamy mnóstwo ciekawych zdjęć i sporo wrażeń. Wracamy do wsi na lunch. Kolejny raz makaron, tym razem z kapustą i marchewką. Tylko lokalnym kucharzom znana mieszanka ale bardzo smaczna.
Cel na dzisiaj to Yabelo, droga mija zaskakująco szybko i jeszcze przed zachodem słońca jesteśmy na miejscu. A tu miła niespodzianka dla nas: ciepła woda, prąd, wygodne łóżka i na dodatek aż dwa noclegi.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"