Estera Hess - podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziewczyny dają się namówić na poranne safari nad jeziorem Nakuru. Wyjeżdżamy jako pierwsze z naszego hotelu. Już za bramą parku stado pawianów, które bawią nas śmiesznymi pozami i sytuacjami. Nad jeziorem tajemnicza mgiełka, nasi kierowcy podjeżdżają bardzo blisko wody. Wprawdzie nie ma tu flamingów na które czekamy, ale za to jest niezliczona ilość pelikanów – co także nas cieszy. W innym miejscu pozwalają nam nawet wyjść z samochodów i podreptać. Robimy zdjęcia, straszymy ptaki by poderwały się do lotu. Park Nakuru słynie z dużej ilości nosorożców, także czarnych. Udajemy się w ich poszukiwanie. Na naszej drodze bawoły, antylopy, gazele, marabuty. Stajemy co chwilę i robimy zdjęcia. Wreszcie na dużej polanie znajdujemy też nosorożce. Mamy kolejny brakujący nam element Wielkiej Piątki. Wracamy do hotelu na śniadanie. Alina chwali się nam jak to częstowała swoje Koleżanki wieczorem alkoholem. Zabrała piękną flaszkę z domu czekając na specjalny wieczór by wznieść toast za Afrykę. Nalała i to niemało do szklaneczek. Dziewczyny wzniosły kielichy, zrobiły pierwszy łyk i zamarły, a dosadniej zalepiły się ulepkowatym smakiem …nalewki. Alina widząc miny Koleżanek zaczęła dokładnie przyglądać się butelce i okazało się, że uraczyła swoje Panie … syropem klonowym prosto z Kanady. Przyda się nam do naleśników.
Czas na nas. Dzisiaj do Masai Mara. Droga się nam dłuży, robimy postoje, potem lunch, wreszcie podsypiamy trochę w autkach. Nagle niespodziewanie Asia z krzykiem zatrzymuje naszego busika. Okazuje się, że cały rój rozbił się o przednią szybę a nam przez uchylone okna wpadły jeszcze ledwo żywe osy lub pszczoły do środka. Szybka ewakuacja nas na poboczu. Kierowca widocznie nie spotkał się z tym po raz pierwszy bo ruszył z odsieczą i spryskał wnętrze specjalnym środkiem. Poczekałyśmy na efekt i weszłyśmy do środka. Jedziemy dalej.
Nagle nasza gładka i wygodna asfaltowa trasa zamienia się w straszliwie dziurawą drogę, gdzie kierowca zaczyna jeździć slalomem i zygzakiem. Mamy nadzieję, że ten odcinek szybko się skończy – nic bardziej mylnego przed nami ponad 100 kilometrów takiej trzęsawki. Nasze Koleżanki zatrzymują się na kawkę, a my w tym czasie przystajemy na poboczu przy jednej z wiosek. Od razu zostajemy zauważone przez dzieciaki, które nieśmiało podbiegają do nas i dostają resztki kredek i ołówków oraz długopisów. Mamy też buty i kurtki. Wszystko trafia w bardzo potrzebujące ręce. Kolejna wioska i jeszcze trochę przyborów szkolnych. Już w Amboseli było biednie, ale tu wydaje się nam, że jest jeszcze skromniej. Za to zauroczył nas całkowicie odmienny krajobraz, wszędzie zielono, akacje wysokie parasolowate zamieniły się raczej w krzaczaste zarośla, trawa wysoka, i wszędzie spore stada bydła z jednym pasterzem, obowiązkowo z dzidą lub patykiem. Docieramy do naszego obozowiska już późnym wieczorem. Szybko kwaterujemy się i kolacja. Korzystamy z prądu do końca i urzędujemy przy Amarali u Beaty i Brygidy. Opowieści jeszcze z przedszkola, pieśni religijne i nie tylko. Czekamy na jutrzejsze safari w Masai Mara.
"Sudan to było nie lada wyzwanie! W ogóle nie był na mojej liście 'must visit', ale wizja wspólnego wyjazdu z Esterą Hess ESTA TRAVEL na przetarcie szlaku w kompletnie nieznane obszary sprawiła, że długo się nie zastanawiałam;) Wrażenia ogromne, olbrzymi kraj, kompletnie inna rzeczywistość, zupełnie obce nam problemy tamtejszej ludności... Super fajne jest to, że z ESTA TRAVEL widzimy, jak naprawdę wygląda życie w totalnie odmiennych kulturach, religiach i strefach klimatycznych. To jest zwiedzanie poza przetartymi już szlakami, poza 5-cio gwiazdkowymi hotelami. To jest podróż i przygoda! Ja to uwielbiam! Ładuję wówczas swoje akumulatory. Na pewno jeszcze nie raz skorzystam z oferty ESTA TRAVEL!!!! "
"Naturę Islandii zawsze chciałam zobaczyć. Propozycja i program wyjazdu z ESTA TRAVEL były dokładnie tym, w czym chciałam wziąć udział. Islandia wyspa lodu i ognia - lepiej nie można jej opisać. Po prostu skrajności. Trasa długa do przejechania, niewiele dni. Estera z pozytywnym nastawieniem do ludzi i podróży pomimo niesprzyjającej pogody, potrafiła przybliżyć nam wyspę, jej naturę, mieszkańców. Świetna organizacja! Dzięki za to, co widziałam!"
"Byłam na Sri lance zorganizowanej przez Esta Travel i chciałabym podziękować za wspaniałe przygotowanie. Czułam się bezpiecznie na każdym etapie podróży. Wspaniałe miejsce a przede wszystkim organizacja, profesjonalizm biura ale również p.Karoliny Łuczak - której wsparcie i profesjonalizm czuło się przez cały okres trwania wycieczki: wesoła, przygotowana merytorycznie i organizacyjnie :) Pani Paulina Młynarska ciepła osoba i z dużą wiedzą na temat jogi, medytacji i ogólnie spraw kobiet:-) "
"Jesteśmy ciągle pod wrażeniem wspaniałej wyprawy do Toskanii pod kierunkiem Ani. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Ciekawa trasa, urozmaicona wizytami w winnicach, lanczami i kolacjami przygotowanymi tylko dla nas przez gospodarzy. Wspominamy doskonałą atmosferę. "
"Jestem po Ugandzie. Piękny kraj, piękna wyprawa, piękna organizacja wyprawy. Poza tym rzecz szalenie istotna daleko od domu - poczucie bezpieczeństwa i beztroska - wszystko podane na tacy. Komfort podziwiania rzeczywistości ugandyjskiej takiej jaka jest z zabezpieczeniem wygód, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni - świetne noclegi, jedzenie, dojazdy itp. Polecam sceptykom myślącym, że niemożliwe jest połączenie "dzikości" kraju z naszymi potrzebami ludzi Europy. Wart uwagi jest też talent organizatorki do scalania grupy."
"Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie świetnego wyjazdu na Sri Lankę! Hotel był rewelacyjny, kuchnia, zajęcia z Pauliną - rewelacja! A takiej przewodniczki jak Karolina to nigdy nie miałam, bardzo profesjonalna. "
"Misja Wino w Andaluzji. Jesteśmy z mężem pod wrażeniem profesjonalizmu Ani i Ani, a gdyby nie pełne autentycznej pasji i wiedzy o Andaluzji prowadzenie imprezy, to nie byłoby to... "
"I to już jest koniec lankijskiej przygody. Dziękujemy za perfekcyjną organizację. Do następnego razu!"
"Jesteśmy zachwyceni Indiami i zastanawiamy się dlaczego tak długo zwlekaliśmy. Trasa super. Miejsca, które odwiedzamy powalają. Czasami warto zboczyć z drogi aby zobaczyć coś extra. Mamy super kierowcę. Przy tutejszym ruchu to prawdziwy skarb. Jesteśmy teraz w Gwaliorze w baaaardzo klimatycznym hotelu - coś na kształt paradoru hiszpańskiego. "
"My jeździmy dużo, ale ta wyprawa "Misja Wino" przebija wszystkie inne. Zorganizowana dla małej grupy i zorientowana na poznanie lokalnych atrakcji przygotowanych przez gospodarzy daje niezapomniane wrażenia. Długo będziemy te wyprawę wspominać i mamy nadzieję, że uda nam się wpisać kolejna z Pani programu do naszych planów wycieczkowych."
"Zakończyliśmy naszą wspaniałą przygodę z Indiami. Baaardzo dziękujemy za bardzo ciekawą trasę, świetną organizację i opiekę nad nami. Jesteśmy Indiami zachwyceni i z pewnością tam wrócimy, mamy nadzieję, że z Tobą osobiście albo co najmniej z Twoim biurem. Trudno byłoby nam w Indiach żyć natomiast zdecydowanie łatwiej do Indii wracać. "
"Kolejna świetnie zorganizowana impreza poprzez logistykę, pięknie "skrojony" program i znakomicie realizowany przez Esterę. Hotele otoczenie miejscowi przewodnicy i miejsca które odwiedzaliśmy - fantastyczne. Nie spodziewaliśmy się takich uroków kraju. Ja ponieważ jestem z Mazur dostąpiłem zaszczytu i obroniłem honor grupy łowiąc piranię, ciekawy punkt programu ale bezpieczny. W ogóle mimo zagrożenia o jakim się słyszy nie odczuwaliśmy tego bezpośrednio. Kolejny raz się nie zawiedliśmy, dzięki!"
"Wyjątkowa właścicielka, wyjątkowe biuro, wyjątkowy serwis, rewelacyjna oferta. Tak trzymać. "
"Polecam gorąco. Świetna organizacja, dobre pomysły a nade wszystko wsparcie i opieka najlepszej pilotki ever :) 10/10"
"Misja Wino w Andaluzji. Wyjazd taki, że żal wyjeżdżać. "