Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Pożegnanie z Kenią. Rano pakujemy nasze walizki i zmierzamy na lotnisko. Już na samym lotnisku okazuje się, że nasz lot zamiast o 10.40 z nikomu niewiadomych przyczyn startuje wcześniej bo o 9.30, drobiazg… Na szczęście jesteśmy w sam raz i udaje się nam odprawić. Ale to nie koniec niespodzianek związanych z samym lotem. Pierwotnie miałyśmy lecieć przez Dar El Salam w Tanzanii, ten lot to międzylądowanie w Mombasie. Okazuje się, że na pokładzie nie ma kompletu i super, pani akceptuje nawet nasz nadbagaż. Potem okazuje się że łatwiej do Kenii wjechać, niż z niej wyjechać. Kolejno zdjęcie, potem skanowanie naszych dłoni, kciuków i to u obu rąk.
Ważne, że wylądujemy na miejscu na Zanzibarze o dwie godziny wcześniej, co oznacza dla nas dwie godziny dłuższe wakacje na plaży. Odprawa w Kenii bardzo skomplikowana. Sarah prześlizguje się przez odprawę bez zbędnych procedur. Już przy samym końcowym wejściu do samolotu Lidka musi oddać swój plecak podręczny, który jest według pana zbyt duży, poza tym znalazł w nim scyzoryk, którego nie chcemy stracić. Wreszcie zasiadamy w samolocie i lecimy. W niespełna dwie godziny jesteśmy już w Tanzanii.
Wita nas parówa na zewnątrz, pojedyncze palmy i okropny gorąc.
Odprawa, wizy, zdjęcia, opłaty, bagaże. Wymiana pieniędzy jeszcze na lotnisku u Pani, u której negocjujemy lepszy kurs niż w pozostałych kantorach.
Przed wejściem czeka na nas już pan z hotelu, który zabiera nas na plażę. Jedziemy około godzinę, okolice samego lotniska nas nie zachwycają. Z góry widać było mnóstwo domków krytych blachą falistą. Teraz spotykamy po drodze sporo ludzi, kobiety w chustach, mężczyźni w charakterystycznych nakryciach głowy, Zanzibar to muzułmańska wyspa.
Docieramy na miejsce, sam dojazd do hotelu przez maleńką wioskę i po wertepach jakoś na chwilę każe wstrzymać oddech, potem wielka brama, która otwiera się jak tylko podjedziemy pod nią i wszystkie zaniemówiłyśmy z wrażenia. Palmy, białe domki w stylu zanzibarskim, błękit oceanu i bielutki piasek. Raj!
A do tego polscy właściciele i powitanie iście po polsku. Wakacje. Dzielimy się pokojami i znikamy ale tylko na chwilę, by od razu wskoczyć w stroje kąpielowe i wyjść na pierwszy spacer. Zosia, Asia i Beata już penetrują okolicę, maszerują na plaży. Łapię je w pół drogi i wyciągam do pobliskiego baru, mamy niby sprawdzić miejsce na wieczorną kolację, ale klimat plażowy tak nas wciąga, że prócz świeżo wyciskanych soków przeglądamy menu i kusimy się na półmisek z owocami morza. Czekamy delektując się widokiem na ocean i na plażę. Żyć nie umierać.
Soki wyborne, pan kelner pokazuje nam nowe całkiem dla nas owoce egzotyczne, które po chwili zmiksowane na gęsty sok dostajemy w wysokich szklanicach.
Owoce morza cudne, pyszne, świetnie doprawione, chrupiące, są krewetki, ośmiornice i ośmiorniczki, ryba, kalmary. Pychota.
Wracamy do hotelu, po drodze spotykamy dziewczyny, które w zwiewnych sukienkach idą na spacer. Oczywiście wszystkim nam towarzyszy sesja zdjęciowa. Umawiamy się na wieczór by zaplanować dwie wycieczki. Jedna z nich to wyprawa do Kamiennego Miasta by zwiedzić starówkę, druga to wyprawa na plantację przypraw. Wspólnie o blasku księżyca wybieramy się na kolację. Wyciągamy Dziewczyny do sprawdzonego już baru. Jedzenie nie zawodzi bo jest ponownie pyszne, gorzej z obsługą. Idzie wolno, albo bardzo wolno, jest nas 9, jedzenie ma być podane jednocześnie dla wszystkich i niestety czekamy ponad godzinę. Na przeprosiny lody i w dobrych humorach wracamy do hotelu. To nadal nie koniec naszych planów.
Już dawno jeździ z nami film „Pożegnanie z Afryką”, wprawdzie nie mamy tu telewizora ale lokujemy się na górze na sofach i w laptopie oglądamy film. Oczywiście mimo tego, że każda go już zna to i tak kapią łzy, wszystkie zgodnie stwierdzamy, że ogląda się go tutaj zupełnie inaczej.
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"