Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
W nocy padało, teraz pięknie budzi się słońce. Wstajemy dość wcześnie bo przed nami wycieczka na kondory. Wyjeżdżamy z hotelu zatrzymując się na kolejnych przystankach. Na jednym z nich wraz z dużą polska grupą spotykamy Blondynkę. Beata Pawlikowska towarzyszy grupie w zwiedzaniu Peru, gawędzimy nawet trochę wspólnie i jedziemy dalej w stronę kondorów. Już po drodze pokazują się nam dwa, wyskakujemy z autobusu jak poparzeni i udaje się nam je złapać tuż nad naszymi głowami. Przy samym krzyżu jak zwykle sporo ludzi, my idziemy na spacer wzdłuż kanionu i wyczekujemy ptaków. Dostojnie szybują nad górami, jak się okazuje warto czekać bo jakby wiedziały zataczają coraz większe koła i za chwilę mamy je przed nosem. Dwa szybują daleko, ale jeden potężny samiec tuż przy nas. Wackowi udaje się go złapać w obiektywie – piękne zdjęcie.
Jest bardzo gorąco, a tak nas straszono, że będzie tylko padać, jak dotąd pogodę mamy fantastyczną, teraz nawet jest zbyt ciepło, efekty będą widoczne już wieczorem, kiedy każdy z nas będzie oglądał swoje czerwone dekolty i rękawki.
Nasz przewodnik nas trochę pogania, ponieważ dzisiaj kontynuujemy dzień dobrych uczynków, Najpierw Basia w autobusie poczęstowała nas pysznymi kabanoskami, a teraz my mamy w planie wizytę w jednej ze szkół którą znalazł Carlos. Nawet wczoraj do niej dzwonił zapowiadając naszą wizytę. Teraz pani dyrektor dzwoni z zapytaniem gdzie jesteśmy bo dzieciaki stoją na ulicy i czekają. Jedziemy, mamy tym razem prezent specjalny: laptopy. Na naszą odezwę z prośbą o pomoc w zebraniu komputerów odezwało się sporo osób, udało się nam przywieźć trzy z nich. Teraz z systemem w języku hiszpańskim i wgranymi zabawami i grami dla dzieciaków jedziemy je sprezentować.
Z daleka już widać gromadkę dzieci ubranych w tradycyjne stroje wraz z paniami nauczycielkami. Kiedy tylko podjeżdżamy machają i śmieją się serdecznie, zapraszają nas ze sobą do szkoły. Dziarsko chwytają nas za ręce i idziemy polną drogą do szkoły. Tu dalszy ciąg atrakcji, najpierw tańce w wykonaniu dzieciaków, potem nasze cztery panie w kolorowych ubraniach tańczą razem z dzieciakami.
Wreszcie piosenki w wykonaniu dzieci pod ścianą z wielkim kolorowym napisem Bienvenidos Amigos Turistas co znaczy: Witajcie Przyjaciele Turyści. My dodajemy jeszcze Polacos.
Bawimy się wybornie, jedna z pań nauczycielek deklamuje nam wiersz o mamie gestykulując bardzo żywo.
Są jeszcze dla nas opuncje. Dostaliśmy kilka kilo owoców, trochę jemy teraz a reszta na wynos dla nas. Wreszcie coś na co czekają wszyscy. Komputery i słodycze. Oczywiście maluchy najbardziej cieszą się z lizaków, panie z przyborów szkolnych, a wszyscy z komputerów. Teraz wpisy do księgi, zdjęcia przed szkołą, w szkole.
Ciężko się rozstać bo dzieciaki sa przeurocze ale przed nami sporo drogi do przejechania. Pogoda nam bardzo sprzyja, wprawdzie dokładnie w tych samych miejscach gdzie wczoraj złapał nas grad, pada także dzisiaj. Mijamy przełęcz, skąd zaczynaliśmy nasza podróż rowerami i jedziemy na herbatkę do Chińczyka. Kanapki, herbatka, ploteczki. Trochę śpimy po drodze, trochę słuchamy przewodnika.
Droga długa, ale mija bardzo szybko. Mamy piękne widoki i wspinamy się coraz bardziej. Robi się ciemno. Udaje mi się namówić jeszcze przewodnika tuz przed wjazdem do Puno na krótki postój, jest już bardzo ciemno i na tyle daleko od miasta, że nie ma żadnej łuny na niebie. Carlos wyciąga swój super laser i pokazuje nam bardzo dobrze widoczny Krzyż Południa, Oczy Lamy i inne gwiazdy, których nie znamy z naszego nieba.
Wjeżdżamy do miasta, dzisiaj nocleg nad Jeziorem Titicaca. 3800 metrów, krótki prysznic i idziemy na kolację, tu ponieważ wszyscy póki co świetnie znosimy wysokość pozwalamy sobie na lampkę wina albo piwo. Na stole carpaccio z lamy, zupa z quinuą, ciasto z coki. Idziemy spać, jutro już Boliwia.
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."