Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
UWAGA! W GALERII ZDJĘCIA Z TRASY!
Koniec świata, wstajemy o 3.00. Niestety przed nami kawał drogi do przejechania a po drodze mnóstwo atrakcji. Gdyby nie pora można by powiedzieć, że wszyscy mamy świetne humory i jesteśmy gotowi do zwiedzania, mała kawka, śniadanie na wynos i jedziemy. Jeszcze trochę podglądamy miasto o tak wczesnej porze przez okno, ale wreszcie sen wygrywa z naszą pasją zwiedzania i zasypiamy.
Wokół mleko, gęsta mgła bardzo nisko, suniemy trasą Panamericana na południe robimy sobie postój na śniadanie i dobrą kawę, a potem już tylko kawałek dzieli nas od portu, skąd wypływamy łodzią na Wyspy Ballestas. Widok cudny, choć zapach guano niektórym psuje przyjemność podziwiania tego miejsca. Nasz pan kapitan kręci dokładnie wokół wszystkich wysepek, pokazuje nam formacje skalne groty, pojedyncze gatunki ptaków, wypatrzyliśmy wszystko co możliwe.
Czas na kolejny krótki przejazd, tym razem to Oaza. Na środku pustyni piękne jezioro i odbijające się w jego tafli palmy, piasek wokół, bardzo malowniczy widok. Mu tutaj mamy inne plany, najpierw w hotelu zamawiamy jedzenie, by przyspieszyć całą akcję podawania jedzenia i ruszamy na wycieczkę samochodami w stylu quadów po wydmach. Mamy dwie drużyny i mnóstwo frajdy. Panowie dają nam popalić, trzęsie nami, rzuca, warczy i bulgocze. Jest pięknie. Robimy kilka przystanków na zdjęcia, piach gorący i parzy. Czas na zjeżdżanie na deskach z wielkich wydm. Pan woskuje nam deski i suniemy w dół, ja pierwsza by dać przykład, super choć piach pali jak licho, są kolejni chętni, widać nawet zróżnicowanie stylów, wszyscy z piskiem zjeżdżają, wszyscy chcą jeszcze. Kolejna górka i znowu zjazd, Rysiek i Mariusz sami wskrobują się na niewielką wydmę obok by spróbować zjechać na stojąco. Trudno ale panowie dzielnie trzymają pozycje.
Druga porcja szaleństw za nami, szalejemy jak dzicy, bawi nas prędkość, widoki, zjazdy, hopki. Obiad: miały być przekąski, a porcje są gigantyczne i jedzenie bardzo smaczne, na stole dominuje zupa ze szparagów – pyszna, zupa krem jarzynowa, mamy też sałatki i ceviche – czyli surową rybę z limonką i z kolendrą. Dobrze, że obiad po wariacjach na wydmach a nie odwrotnie.
Ostatni dzisiaj przejazd, tym razem Nazca, jedziemy by zobaczyć tam tajemnicze linie z Nazca. Pan koordynujący loty denerwuje się straszliwie i wydzwania po drodze przynajmniej 27 razy, a szybciej się po prostu nie da. Poza tym trzeba jeszcze o wszystkim sobie opowiedzieć, wleźć na wieżę widokową by zobaczyć ręce i drzewo, dwie spośród wielu figur.
Na miejscu dzielą nas na dwie grupy i lecimy. Mała awionetka z Marysią, Mariuszem, Ewą i Edkiem startuje jako pierwsza, zatem wraca także jako pierwsza. Widzieli wszystkie figury, pilot spisał się na medal, bujało i kołysało ale wszystko w normie. Gorzej z pozostałą piątka, awionetka ciut większa ale i pilot bardziej kołyszący, a że chciał dokładnie pokazać wszystkie figury i to raz z lewej raz z prawej strony, bujało jak na karuzeli. Bożka sino blada, Renata i Rysiek mieli akurat dość, Wacek tak na granicy, a Basia zadowolona ale zmęczyła ja duchota w kabinie. Chwila oddechu i jedziemy do hotelu. Dojazd boczną drogą i jesteśmy po chwili na miejscu.
W czasie kiedy ja kwateruje grupę wyłaniają się dwie nowe liderki: Renata oraz Bożka dyrygują wyznaczając za piętnaście minut zbiórkę nad basenem. Genialny pomysł, stawia się cała grupa. Woda cudna, tego nam było trzeba po całym dniu atrakcji. Pływamy, Mariusz ma prywatne lekcje pływania motylkiem, jest już na etapie bardzo zaawansowanym, Renata jak rybka pokonuje kolejne długości, a my pluszczemy się wesoło i jest wakacyjnie.
Przy kolacji pyszne dania, pisco i pisco sour, soki, piwo, deser z marakui, a nasze oczka coraz mniejsze i marzy się nam tylko łóżko.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"