Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Kolejne dwa dni spędzamy częściowo na plaży, a nawet udajemy się do Lagos. I wyjątkowo właśnie dzisiaj po raz pierwszy i ostatni przez te dwa tygodnie mamy deszcz, nic strasznego, bo temperatura nie spada poniżej 25 stopni, ale trochę pada i nawet morze jest zamglone.
Nie na długo, bo po powrocie do naszego lokum pogoda znacznie si ę poprawia i do kolacji mamy prócz pysznego jedzenia wspaniały i bardzo czysty zachód słońca.
Dwa tygodnie mijają nie wiadomo kiedy, za nami 2300 kilometrów po całym kraju. Zobaczyliśmy bardzo dużo, wypiliśmy wiele małych czarnych i mocnych jak szatan kaw espresso, objedliśmy się owocami morza i rybami wprost z morza, wśród nich faworytem był dorsz. Obgadaliśmy z miejscowymi piłkę polską i portugalską, podsumowaliśmy dokonania naszych sportowców na olimpiadzie, spotkaliśmy mnóstwo ludzi z całego świata.
Było ciepło, kwieciście, świetne drogi, mili ludzie. Wracamy ale już tęsknimy.
