Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Punktualnie o 7:00 w naszych pokojach zabrzmiał dźwięk budzika. Przebudzanie trwało długą chwilę. Większość z nas po prawie 2 tygodniach wyprawy stwierdziła, że łóżka amerykańskie są wyjątkowo wygodne i nie sprzyjają wczesnemu wstawaniu. Wkrótce udaliśmy się na śniadanie, jednak nie obyło się bez opóźnień. Kelnerki nie radziły sobie z obsługiwaniem gości. Jako że nie było bufetu tylko trzeba było zamawiać osobne dania, czekaliśmy dobre pół godziny, zanim dostaliśmy stolik i złożyliśmy zamówienie. Przyzwyczajeni do różnych niespodzianek podczas śniadań amerykańskich wyczekaliśmy swoje, zjedliśmy po czym z małym opóźnieniem wyruszyliśmy w trasę.
Droga do Grand Teton National Park była długa, tak więc na miejsce dojechaliśmy dopiero o 12:00. Przejechaliśmy przez małą miejscowość położoną w dolinie o nazwie Jackson, którą wszyscy się zauroczyli. Obiecałam, że w drodze powrotnej zatrzymamy się tu na dłużej. Zaczęliśmy jednak od pętli przez park, który znany jest z pięknych jezior polodowcowych, zlokalizowanych w urokliwych miejscach, otoczonych górami Teton, których ośnieżone w niektórych miejscach, ostro zakończone szczyty prezentowały się pięknie w pełnym słońcu.
Dziś część grupy miała chwilowy przesyt przyrody, jednak jezioro Jackson i Jane spodobały się nawet tym bardziej wybrednym. Musimy się również pochwalić nowymi gatunkami zwierząt, które mieliśmy okazję dziś zobaczyć: stado pięknych widłorogów, należących do najszybszych zwierząt Ameryki Północnej (w ciągu 1,5 h mogą osiągnąć prędkość 95 km/h), okazałego łosia, gęsi kanadyjskie. Wciąż wyczekujemy spotkania z baribalem lub grizzly (oczywiście z bezpiecznej odległości), jednak tym razem nam się to nie udało. Co niektórzy pocieszyli się zakupem maskotek małego niedźwiedzia, które początkowo miały być upominkami, ale już dziś słyszeliśmy, że niektórzy chcą je sobie zostawić na pamiątkę.
Po 15:00 dojechaliśmy z powrotem do Jackson i zrobiliśmy sobie czas na lunch i zakupy do 17:00. Ze względu na godzinę nasi mężczyźni byli już bardzo głodni, więc pierwsze co zrobiliśmy, to zwiedziliśmy najbliższy steakhouse, zamawiając najróżniejsze dania – mniej lub bardziej trafne – wszystkie jednak smaczne. Dla wszystkich został jeszcze czas na spacer i zakupy.
O 17:00 ruszyliśmy w drogę do stolicy Mormonów - Salt Lake City. Trasa z 4 godzin zmieniła się w 5 godzin. Charlie nie miał dziś szczęśliwego dnia, od rana zaspany, pod wieczór zmęczony, więc wraz z nim pilnowałam drogi, a za mną najwytrwalsi - Jurek i Zbyszek. Reszta dysputowała na najróżniejsze tematy umilając sobie tym sposobem czas drogi i słuchając puszczonej w autobusie muzyki.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, wszyscy zaczęliśmy klaskać Charliemu w podziękowaniu za dowiezienie nas cało po tak długim dniu jazdy. Plusem tak późnego przyjazdu było pół godziny więcej na spanie kolejnego dnia. Rozdałam więc klucze i z głośnym dobranoc i uśmiechem na ustach rozeszliśmy się do pokojów.
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"